Hejka!
Przed Wami recenzja ostatnio przeczytanej przeze mnie książki ;)
Tytuł: ,,Arka"
Autor: John Lynch
Ilość stron: 464
Rok wydania: 2021
Gatunek: sensacja/thriller polityczny
Fabuła:
Truman Chase - młody biznesmen jest amerykańskim projektantem mody. Mężczyzna przyjeżdża do Polski, aby pomóc rodzinie i już zostaje w tym kraju, zakłada własną firmę, odnosi sukcesy na polu zawodowym. Jest lubianym szefem i dobrym współpracownikiem. Niestety, jego kariera wisi na włosku, gdy na horyzoncie pojawia się Portorykańczyk Fernando, który chce przejąć coraz lepiej funkcjonujący biznes Trumana. Czy Amerykanin uratuje TruCo? Kogo poprą podwładni Chasa? Jak Fernando ma zamiar spłacić swój dług?
Moje pierwsze wrażenie książki, gdy ją zobaczyłam było rozczarowujące. To dosyć obszerna powieść i niestety charakteryzująca się małym drukiem. Myślę, że ludziom mającym problemy ze wzrokiem będzie ciężko się z nią zapoznać (np. moi czytelnicy, gdy szukam im książek zazwyczaj kierują prośbę, aby była większa czcionka). Obawiałam się, że grubą książkę będę z tego powodu męczyć tygodniami, aby nie nadwyrężać wzroku, który ostatnio i tak osłabiam przy komputerze w pracy. Okazało się, że niepotrzebnie się martwiłam. Powieść wciągnęła mnie w wir biznesowych wydarzeń i czytało mi się ją całkiem nieźle. Momentami wątki były rozciągnięte w czasie, bohaterowie latali co chwilę samolotami po Europie i Ameryce, co powodowało u mnie lekkie znużenie, ale ostatecznie książka przypadła mi do gustu. Co prawda, gdy czytałam na okładce polecajki, m.in. Agaty Młynarskiej, która zachwycała się niejaką agentką Faith, nie mogłam doczekać się spotkania z tą ambitną i przebojową kobietą. Faith była faktycznie świetną bohaterką, ale jej postać pojawiała się bardzo rzadko, więc lekko mnie to rozżaliło, myślałam, że jej osoba wniesie więcej ciekawych momentów do książki. Nieszczególnie polubiłam Trumana, który był bezbarwny i denerwował mnie tym swoim niepoprawnym optymizmem. Firma była dla niego wszystkim, co z tego, że dobrze traktował swoich pracowników, jak jego dziewczyna czekała 11 lat, aby jej się oświadczył, bo nigdy nie miał dobrej okazji. Na miejscu Karoliny, dawno już bym się pożegnała z takim gościem. Rozumiem, że posiadacze biznesów mogą mieć powód do dumy z powodu prestiżu, ale czy skoro sytuacja nie wygląda ciekawie, to nie lepiej udać się do zwykłej pracy (bądź równocześnie pomyśleć o innym zajęciu, żeby chociaż trochę odbić się finansowo), zadbać o własne zdrowie, które Truman pomału zaczął tracić czy skupić się na życiu prywatnym, żeby nie legło w gruzach jak zawodowe? Wiem, że autor jest biznesmenem, pewnie wiele swoich przeżyć odwzorował w pierwszej książce. John Lynch jest też amerykańskim przedsiębiorcą polskiego pochodzenia, więc zdaję sobie sprawę, że Amerykanie mają inne temperamenty i inaczej podchodzą do życia. Dużo bardziej podobali mi się bohaterowie, którzy byli złymi postaciami, jak Fernando czy Gryzoń, wprowadzali do lektury pewne ożywienie. Książka zawierała wiele terminów z zakresu prawa, finansów czy biznesu, ale wszystko było dokładnie wyjaśnione, więc nie miałam problemu z przyswojeniem nowej wiedzy. ,,Arka" to nieśpieszny thriller polityczny z wątkami sensacyjnymi, który trzymał mnie w napięciu. Uważam, że co całkiem udany debiut. Moja ocena 6.5/10.
Za możliwość zapoznania się z treścią książki dziękuję PRart Media i Wydawnictwu Ringier Axel Springer Polska.
Fajnie, że dość dobrze oceniasz tę książkę. Czeka już na mojej półce.
OdpowiedzUsuńSkoro to całkiem udany debiut to może uda mi się z nią zapoznać.
OdpowiedzUsuńMoże jeśli sama znajdę tę książkę w bibliotece, to zdecyduję się ją wypożyczyć!
OdpowiedzUsuńOceniłaś średnio, więc... nie wiem ;) Na razie pochłania mnie K.Hannah. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za obszernymi tomiskami i to jeszcze wydrukowanych małą czcionką. Czasami zastanawiam się, o co chodzi wydawcom lub autorom, gdy tworzą tego rodzaju dzieła. Czyż nie lepiej podzielić go na części i w przystępnej formie dla czytelnika?
OdpowiedzUsuńLubię thrillery, ale niekoniecznie polityczne. Jednak skoro polecasz, to pomyślę o tej książce.
OdpowiedzUsuńMój brat lubuje się w sensacji także to coś dla niego :)
OdpowiedzUsuńNiegdy nie czytałam książki o tematyce biznesowej i raczej nie zamierzam 😉 Ale recenzję miło się czytało 😊
OdpowiedzUsuńRzadko sięgam po thrillery polityczne, ale skoro całkiem dobrze się ją czyta to może kiedyś przeczytam tę książkę.
OdpowiedzUsuńciekawe choć muszę się zastanowić, czy dla mnie - ale intryguje i okładka też fajna
OdpowiedzUsuńMnie się książka spodobała i polecam ;)
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się nad tą książką, a finalnie stwierdziłam, że może innym razem. Po tej recenzji... wciąż się zastanawiam ;)
OdpowiedzUsuńPlanuję przeczytać tę książkę i ciekawa jestem czy przypadnie mi do gustu. ;)
OdpowiedzUsuńJeśli sama na mnie wpadnie to czemu nie ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Nie wiem czy taka tematyka biznesowa mnie przekonuje ale jakby wpadła książka w moje ręce myślę, że dałbym jej szansę. A tematykę porusza dość życiową wielu posiadaczy biznesów i ludzie oddający się mocno pracy zaniedbują rodzinę i własne zdrowie. Niestety.
OdpowiedzUsuńBędę mieć na uwadze, poszukam w bibliotece. W sumie nawet lubię podobne gatunki :-) . Serdecznie pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńChyba nigdy nie czytałam thrillera politycznego. Ale raczej nie mam zamiaru tego zmieniać, bo średnio mnie interesują takie klimaty ;)
OdpowiedzUsuńMam mieszane uczucia. Przeczytałabym, jakby książka wpadła w moje ręce, ale szczególnie szukać nie będę ;)
OdpowiedzUsuńlubię tego typu powieści:) na pewno bym przeczytała :)
OdpowiedzUsuńChyba jednak to nie dla mnie książka. :(
OdpowiedzUsuńTakie różnice kulturowe w podejściu do pewnych spraw są bardzo ciekawe.
OdpowiedzUsuńChyba nie dla mnie.
OdpowiedzUsuń