niedziela, 19 lutego 2023

Siedem dni razem

Cześć!  

Wpadłam polecić Wam ładną powieść? Jaką? O tym poniżej!



Tytuł: ,,Siedem dni razem"

Autor: Francesca Hornak

Gatunek: obyczajowy

Rok wydania: 2017

Ilość stron: 383




Fabuła:

            Zbliżają się święta Bożego Narodzenia. Rodzina Birchów po raz pierwszy od dawna spędzi razem aż siedem dni. Olivia jest lekarzem pracującym w Afryce, leczy chorych na wirusa Haag. W związku z tym musi odbyć po powrocie przymusową kwarantannę. Rodzice dziewczyny cieszą się na myśl o wspólnych chwilach wraz z dziećmi w domowym zaciszu. Okazuje się jednak, że zarówno Emma jak i Andrew skrywają przed sobą tajemnice, natomiast ich druga córka, Phoebe egoistycznie podchodzi do życia i nie jest entuzjastycznie nastawiona do Olivii. Czy rodzina zdoła posklejać stare i świeże rany? Kim okaże się być niespodziewany gość, przerywający kwarantannę brytyjskiej rodziny?

              Po książkę sięgnęłam w okresie świątecznym, bo uznałam, że lekka i łatwa lektura poprawi mi nastrój podczas grudniowej bieganiny. Okazało się, że powieść wcale nie należała do wesołych romansów, których tak wiele ukazuje się zimową porą. Nie można powiedzieć, że przy książce się nie odstresowałam (nie trzymała mnie w napięciu czy też nie spowodowała natłoku wielu nieoczekiwanych emocji). Lektura należała do ładnych historii, po które warto sięgnąć nie tylko w grudniu. Książka obfitowała w wiele tajemnic i nieoczekiwanych zwrotów akcji. Bohaterowie byli wyraziści, a ich zachowania nie zawsze owocowały happy-endem. Nie brakowało smutnych scen, zmuszających do refleksji. ,,Siedem dni razem" charakteryzowało się wspaniałym morałem, nawiązującym do tego, że rodzina jest bardzo ważna, a rozerwane więzi warto poddać naprawie. Lektura nada się w sam raz dla fanów nie lubiących słodkich, ociekających lukrem powieści. Moja ocena: 7.5/10.

czwartek, 5 stycznia 2023

Morderstwo na święta

Cześć!

Lubicie książki osadzone w świątecznych klimatach? Dużo ich przeczytaliście w okresie Bożego Narodzenia? 🎄✨


 

Tytuł: ,,Morderstwo na święta"

Autor: Francis Duncan 

Gatunek: kryminał

Ilość stron: 312

Rok wydania: 2018





Fabuła:

           Mordercai Tremaitne zamierza spędzić spokojne święta w rezydencji u swojego znajomego. Detektyw amator od razu, gdy tylko przybywa na miejsce zauważa panujące w domu dziwne napięcie. Odkrywa, że wszyscy goście skrywają własne tajemnice. Niestety, w Boże Narodzenia ujawniona zostaje makabryczna historia. Pod choinką - zamiast prezentów, leżą zwłoki mężczyzny w przebraniu św. Mikołaja. Czy Tremaitne rozwiąże makabryczną zagadkę i znajdzie mordercę?

           Początkowo kryminał trochę mi się dłużył i momentami mnie nudził, ale z każdą stroną byłam nim coraz bardziej zaciekawiona. Duncan napisał książkę w 1949r. Czytając powieść, czułam klimat brytyjskiej, mrocznej prowincji. Akcja toczyła się niespiesznie. Zaobserwowałam podobieństwo do książek Agathy Christie. Detektyw amator dążył do rozwiązania zagadkowej zbrodni poprzez psychologiczne rozgryzienie tożsamości wszystkich gości spędzających święta u gospodarza. Okazało się, że dobrze typowałam mordercę, ale jednak stawiałam na inne motywy zabójstwa. Polecam lekturę, nie tylko w okresie zimowym 😉 Wielbicielom angielskiej literatury na pewno się spodoba! Moja ocena: 7/10.