Zapraszam na notkę kryminału włoskiego :)
Tytuł: ,,Metoda krokodyla"
Autor: Maurizio De Giovanni
Ilość stron: 320
Rok wydania: 2019
Gatunek: kryminał
Fabuła:
W Neapolu zostaje zastrzelony chłopak. Kiedy giną kolejne młode osoby, w umysły społeczeństwa wkrada się panika. Morderca pozostawia na miejscu zbrodni zawsze ten sam ślad - chusteczki mokre od łez. Prasa tytułuje zbrodniarza mianem Krokodyla, bowiem to zwierzę w trakcie pożerania ofiary płacze. Inspektor Giuseppe Lojacono nie jest przekonany do wniosków policyjnych, że za zabójstwami stoi mafia. Stawia odważną tezę, którą popiera prokurator Laura Piras. Czy dwójce bohaterów uda się zapobiec kolejnym tragediom? Kim jest tajemniczy Krokodyl?
Kryminały bardzo lubię, ale po raz pierwszy miałam styczność z intrygą napisaną przez włoskiego pisarza. Po lekturze, mam co do niej mieszane uczucia. Fabuła spodobała mi się, motyw Krokodyla zainteresował mnie. Książkę przeczytałam w tempie ekspresowym ze względu na bardzo krótkie rozdziały, które też były zaletą powieści. W pewnym momencie jednak pogubiłam się w przeplatanych w kryminale wątkach - dwa zbieżne ze sobą zamieszały mi w głowie, bowiem myślałam, że są ze sobą powiązane, a jeden z nich był retrospekcją z perspektywy zupełnie innej osoby niż się spodziewałam. Podczas lektury nie nudziłam się, finał zagadki oceniam pozytywnie. Zapałałam sympatią do głównych bohaterów, z chęcią sięgnę po kolejny tom serii ,,Bękarty z Pizzofalcone", aby poznać losy inspektora Giuseppe. Uważam, że to przyjemny kryminał, z którym można miło spędzić czas podczas jednego wieczoru. Nie mniej jednak zabrakło mi jakiegoś elementu ,,wow", który wbił by mnie w fotel. Moja ocena: 6.5/10.
Za egzemplarz książki dziękuję Wydawnictwu MUZA