środa, 18 maja 2022

Jeden dzień z życia

Cześć!

Ponad trzy lata temu byłam na spotkaniu ze słynnym himalaistą. Oczywiście zakupiłam książkę i od razu popędziłam po autograf. Lektura przeleżała na stosiku, aż i na nią nadszedł odpowiedni czas ;)




Tytuł: ,,Jeden dzień z życia"

Autor: Krzysztof Wielicki

Gatunek: Literatura podróżnicza

Ilość stron: 248

Rok wydania: 2018






        Książka jest zbiorem luźnych zapisków z dzienników (z lat 1977-2018), które pojawiły się w dwutomowej biografii Krzysztofa Wielickiego. ,,Jeden dzień z życia" to cieniutka lektura. Rozdziały są bardzo krótkie, ale zawierające sedna wypraw. Czcionka jest dosyć specyficzna, przypominająca trochę tę pisaną na maszynie. Zdjęcia czarno - białe zostały przerobione odpowiednimi filtrami. Byłam na dwóch spotkaniach z himalaistą, oba były niezwykle ciekawe i skłaniały mnie do wielu refleksji. Książka to przedsmak wspaniałych historii z życia Wielickiego. Ta lektura narobiła mi apetytu na kolejne dzieła podróżnika, tym razem bardziej szczegółowe. Podziwiam Polaka za niesamowite osiągnięcia w górskiej dziedzinie, a przede wszystkim za rozsądek, bo nie jeden raz wiedział kiedy powiedzieć ,,stop" i zawrócić spod samego wierzchołka do bazy. Himalaista na pewno miał też wiele szczęścia, ale książka potwierdziła też jego odwagę. Oprócz poznania ważnych momentów podczas zdobywania szczytów w ,,Jednym dniu z życia" dowiedziałam się także, że Wielicki stracił podczas wspinaczek naprawdę bardzo dużo kolegów. Trzeba mieć silny charakter, aby nie załamać się i dalej kontynuować pasję. Książka przypomniała mi o ważnych wydarzeniach, które śledziłam z wypiekami na twarzy jak np. śmierć Tomka Mackiewicza, którego Nanga Parbat tak zahipnotyzowała, że do samego końca nie chciał odpuścić jej okiełznania. Zachęcam do zapoznania się z sylwetką legendy. Krzysztof Wielicki to drugi Polak (tuż po Jerzym Kukuczce) i piąty człowiek na ziemi, który zdobył koronę Himalajów i Karakorum. Moja ocena: 7/10.

poniedziałek, 9 maja 2022

Muszę to wiedzieć

Cześć! 

Dzisiaj przedstawię Wam recenzję super książki!



Tytuł: ,,Muszę to wiedzieć"

Autor: Karen Cleveland

Ilość stron: 384

Gatunek: thriller szpiegowski

Rok wydania: 2018





Fabuła: 

         Vivian Miller jest analityczką CIA, rozpracowuje rosyjskich agentów. Pewnego dnia, kobieta poznaje sekret na temat bliskiej jej osoby. Główna bohaterka musi podjąć decyzję, która na zawsze zmieni jej życie. Tylko co postanowi Vivian? Czy warunki Rosjan przekonają kobietę do zmiany swojego zdania?

        Książkę kupiłam na promocji w Biedronce. Stwierdziłam, że ma intrygującą okładkę, jest thrillerem i swojego czasu było o niej głośno. W domu doczytałam że owszem jest to thriller, ale szpiegowski i trochę zrzędła mi mina. Dałam lekturę do przeczytania tacie, który poinformował mnie, że jest to super książka. Zatem już z trochę mniejszym niepokojem zabrałam się do pochłaniania ,,Muszę to wiedzieć".

         Nawet nie pomyślałam, że powieść aż tak mnie wciągnie. Są lektury, które długo się rozkręcają, albo pisane ciężkim językiem. Tutaj autorka od razu przeszła do rzeczy i szybko bez ściemy nakreśliła główny wątek - moim zdaniem świetny! Akcja była wartka, pełna napięcia i zwrotów akcji, a zakończenie, kiedy już myślałam, że poznałam finał, okazało się być bardzo przewrotne. Szczerze przyznam, że jedyne, co mnie trochę dziwiło to naiwność głównej bohaterki i jej bierność w swoim prywatnym życiu - jak mogła się tak na wszystko zgadzać, rezygnując ze swoich marzeń...  Thriller przypadł mi do gustu, polecam. Moja ocena: 9/10.