poniedziałek, 21 października 2013

Ciemna stona miłości

Witam po mojej dłuższej nieobecności :) Miałam problemy z komputerem, ale mój najlepszy kuzyn na świecie naprawił mi laptopa, który (odpukać) nie sprawia już żadnych problemów i smiga jak nowy. Ulga nie do opisania! Michałowi bardzo dziękuję, a tymczasem przedstawię Wam książkę, którą przeczytałam w ostatni weekend. 

 

Tytuł: ,,Ciemna strona miłości:
Autorka: Monika A. Oleksa
Okładka: Miękka ze skrzydełkami
Ilość stron: 413
Rok wydania: 2012











Wszystkie autografy są dla mnie bardzo ważne. Chciałabym się pochwalić moją najcenniejszą pamiątką od pisarki. Autorka zadedykowała mi piękna słowa, czym skradła moje serce. Bardzo doceniam ten gest, a książka trafia na honorową półkę :) Serdecznie dziękuję!


Fabuła:
       Agnieszka dowiaduje się o śmiertelnej chorobie matki. Jest zrozpaczona, nie wyobraża sobie dalszego życia bez Teresy. Niespodziewanie w Zakopanem pojawia się Małgorzata, która po pogrzebie zabiera studentkę do swojego domu w Warszawie. Aga docenia wsparcie nieznanej jej wcześniej kobiety, chociaż nie rozumie tej bezinteresownej pomocy. Dziewczyna zapuszcza korzenie w nowym miejscu - dostaje pracę, poznaje sympatycznego chłopaka. 
      Niespodziewanie jednak, pewnego dnia życie pięknej góralki traci sens. Agnieszka poznaje prawdę o swojej przeszłości. O czym dowiaduje się bohaterka? Jaką tajemnicę skrywa przed nią Małgosia? Gorąco namawiam do zapoznania się z lekturą! :)

      Obawiałam się, że książka, która zawiera w tytule słowo ,,miłość", będzie kolejnym powielanym romansem. Myliłam się. Zostałam pozytywnie zaskoczona. Wiele fragmentów bardzo mnie wzruszyło, uroniłam wiele łez. Zżyłam się z bohaterami książki i kiedy przeczytałam ostatnią stronę lektury, było mi smutno, że to już koniec historii.
     Głównymi postaciami były bez wątpienia Agnieszka i Małgorzata. Mi jednak najbardziej do gustu przypadła Sylwia - nastoletnia córka Gosi. Dziewczyna, która uczyła się w gimnazjum i przechodziła okres buntu, tak bardzo przypominała młodszą mnie, że aż bolało, kiedy czytałam o jej perypetiach. Porywcze zachowania niewiasty nie były mi obce, przez co ze wstydem wspominam moje wczesne nastoletnie życie. Brak zrozumienia, odgradzanie się od świata dorosłych poprzez włączanie ciężkiej muzyki na cały regulator... Oj napsułam rodzicom wiele krwi. Na szczęście głupota po pewnym okresie mija, co z ulgą zaobserwowałam również u nieletniej bohaterki :)
      Nie będę ukrywać, że bardzo spodobały mi się opisy miejscowości, w których toczyła się akcja. Malowniczo przedstawione plaże Bałtyku w Pucku, gwarne Kraków i Warszawa, spokojny Nałęczów, piękne Tatry - zrobiły na mnie duże wrażenie. Czułam się, jakbym wędrowała wraz z postaciami ulicami miast. Zapragnęłam znaleźć się w tych miejscach... Chciałabym móc kiedyś zobaczyć ich piękno na żywo. W Krakowie już byłam, ale pozostałe miasta chętnie zwiedzę w przyszłości :) Książkę oceniam: 8/10, a zainteresowanych odsyłam na http://magialiterczarslow.blogspot.com/ - fantastyczny blog autorki. Ja tymczasem z niekłamanym zainteresowaniem poszukam innej książki pisarki ,,Miłość w kasztanie zaklęta".

 Lektura bierze udział w wyzwaniu POLACY NIE GĘSI II

piątek, 4 października 2013

Niezapominajki



Tytuł: ,,Niezapominajki"
Autorka: Ewelina Kłoda
Okładka: Miękka
Ilość stron: 527
Rok wydania: 2012

Fabuła:
            Izabela mieszka w Krakowie. Niespodziewanie umiera jej matka. Nastolatka musi przeprowadzić się do Bielska - Białej, gdzie mieszka jej dziadek, którego nigdy nie widziała. Mężczyzna wyrzucił z domu jej ciężarną mamę i od tego czasu kobiety nie miały z nim kontaktu. Dziewczyna ma do krewnego wielki żal, jest wobec niego nieufna. 
          Iza szybko polubiła nowe miejsce. Poznała przyjaciół, a w głowie namieszał jej pewien chłopak. Bohaterka desperacko pragnie znaleźć odpowiedź na pytanie: ,,Kim jest jej ojciec"? Niespodziewanie do miasta przyjeżdża dawny znajomy jej matki. Dziewczyna odnajduje w nim powiernika tajemnic. Poza tym ma nadzieję, że Jerry pomoże jej w rozwikłaniu tajemnic z przeszłości.

           ,,Niezapominajki" to książka napisana w formie pamiętnika przez nastolatkę, która przygotowuje się do matury. Lekturę przeczytałam z zapartym tchem w dwa dni. Z rozrzewnieniem przypominałam sobie moją młodość. W dzieciństwie sama prowadziłam parę dzienników, które jednak szybko lądowały w koszu. Wspominałam okres maturalny, przygotowania do studniówki, pierwsze alkoholowe imprezy - bohaterka uświadomiła mi, że tyle już lat minęło, od kiedy skończyłam liceum. A jednak.. jakby to było wczoraj.
           Podobało mi się, że autorka w malowniczy sposób przedstawiła Bielsko - Białą i jej okolice. Bardzo chętnie wybrałabym się w te rejony. Największą radość sprawiła mi wycieczka Izabeli w Karkonosze. Nastolatka pojechała do Karpacza, po czym zdobyła szczyt - Śnieżkę. Od tego momentu główna bohaterka pokochała góry, zaraziła się pasją fotografowania. Podobnie było ze mną. Mając pod nosem piękne widoki, doceniłam góry dopiero, kiedy znalazłam się na najwyższym punkcie Karkonoszy. Zrozumiałam, że dla takich miejsc warto żyć, a natura jest dużo ciekawsza od cywilizacji miejskich. Do tego ta radość wdrapania się na szczyt...:)
           Z wypiekami na twarzy kibicowałam Izie w dotarciu w głąb samej siebie, rozpaczliwemu znalezieniu ,,własnego ja". Obserwowałam jej przyjaciół, znajomych, którzy mieli również swoje problemy. Często po dostrzeżeniu własnej drogi, po prostu odchodzili - zajęci własnymi sprawami, a kontakty koleżeńskie rozluźniały się. Poruszona została kwestia pierwszych miłości i ich rozczarowań, wątek alkoholizmu, zwaśnionej rodziny i plotkujących sąsiadek. Pamiętnik Belli był prowadzony ponad rok, przez ten czas w jej życiu wiele się zmieniło.
      Książkę przeczytałam z przyjemnością, serdecznie dziękuję autorce za egzemplarz ,,Niezapominajek" i autograf. Oceniam na 7.5/10. Zainteresowanych odsyłam do bloga pisarki:  http://niezapominajki13.blogspot.com/ A ja już nie mogę się doczekać, kiedy dorwę drugą część pamiętnika Izy ,,W poszukiwaniu siebie" :)

Lektura bierze udział w wyzwaniu POLACY NIE GĘSI II

Na marginesie, trafiłam ostatnio we Wrocławiu do kawiarni ,,Literatka" i już żałuję nie nie znałam tego miejsca wcześniej. Panuje tam świetny klimat (w towarzystwie książek). Do tego dostałam pyszną kawę tartę czekoladową - w sam raz na dietę :D Polecam :)


Ja zaraz jadę na działkę zbierać plony, a Wam życzę miłego weekendu :)