sobota, 17 lipca 2021

Lost (Zagubieni)

Hej!

Ostatnio zamieściłam kilka recenzji książkowych, ale przecież też w wolnym czasie mam też wiele innych hobby, więc dzisiaj dla odmiany napisałam notkę serialową :)



Tytuł: Lost (Zagubieni)

Liczba sezonów: 6

Liczba odcinków: 121

Lata produkcji: 2004-2010

Gatunek: przygodowy, thriller, filozoficzny




Fabuła:

        Samolot 805 lecący z Sydney do Los Angeles rozbił się nad tajemniczą wyspą. Ocalało 48 pasażerów. Rozbitkowie pomimo wielu prób nie potrafią nawiązać łączności ze światem zewnętrznym. Muszą przystosować się do życia na wyspie. Obce terytorium jest bardzo malownicze, ale też niebezpieczne i przepełnione sekretami. Czy zagubionym uda się kiedyś wrócić do domu?

        Nie jestem fanką seriali, szczerze to wolę oglądać filmy bez kontynuacji. W tym roku pobiłam jednak rekordy bo obejrzałam aż trzy seriale! Najpierw wciągnęło mnie ,,Żmijowisko", potem mąż namówił mnie na ,,Gambit królowej". Ponadto, od dawna mój luby opowiadał o niejakim serialu ,,Lost", który to bardzo go zachwycił, gdy jeszcze był młodym chłopakiem. Non stop mi opowiadał, że tak bardzo chciałby do niego wrócić, aż w końcu dałam się namówić. 

      Pierwsze sezony bardzo mnie wciągnęły. Podobały mi się przygodowe wątki ze strasznymi elementami. Z niecierpliwością czekałam na wieczór, aż włączymy kolejne odcinki, relaksując się po pracy. Z przyjemnością patrzyłam na odważną ekipę głównych bohaterów współpracujących ze sobą, pomagającą sobie nawet podczas trudnych wyzwań. Pojawiły się też pierwsze przyjaźnie, miłości, a nawet związki. Niestety, po trzecim sezonie zaczęłam gubić się w fabule. Oprócz retrospekcji w życiu głównych bohaterów i ich podróży w czasie, były też futurospekcje. W dodatku, wyspa wymagała ofiar, więc pojawił się motyw walki dobra ze złem. Do gry dołączały nowe postaci, historia robiła się coraz bardziej pogmatwana. Mało tego, nie brakowało też wstawek filozoficznych i religijnych, więc w pewnym momencie miałam w głowie wielki galimatias. 

      Plusem filmu byli bohaterowie, z którymi bardzo się zżyłam. Aktorzy świetnie poradzili sobie ze swoimi rolami. Najbardziej polubiłam łobuza Jamesa ,,Sawyera" Forda (Josh Holloway), który rozbrajał mnie swoim uśmiechem, z podekscytowaniem czekałam na każdą scenę z jego udziałem. Do gustu przypadły mi też postaci przebojowej Katherine Austen (Evangeline Lily), doktora Jacka Shepard (Matthew Fox) czy wesołego Hugo ,,Hurley" Reyes (Jorge Garcia). Innych, ciekawych bohaterów pełniących ważne funkcje było dużo więcej, ale nie sposób by wszystkich tutaj opisać, bo recenzja nie miałaby końca :)  

       Szalenie zachwycona byłam malowniczym krajobrazem, gdzie kręcono sceny filmu. Oj chciałabym sama zagrać w tym serialu. Nie dość, że przygoda życia, gigantyczne zarobki, sława, obiecujące znajomości, to przede wszystkim cudowne widoki hawajskiej wyspy O'ahu.  

       ,,Lost" wciągnął mnie bez reszty pierwszymi sezonami, potem akcja zaczęła mnie drażnić, odcinki nudziły i wlekły się niesamowicie. Co gorsze, wiele postaci, których zdążyłam polubić, zmieniło się na gorsze, więc też zaczęły mnie już denerwować. Nie mniej jednak, gdy serial się skończył poczułam dziwną pustkę. Jednak zżyłam się z tymi osobami, których oglądałam na ekranie laptopa przez ostatnie miesiące niemal codziennie. Moja końcowa ocena serialu to: 7/10 (gdyby ,,Zagubieni" nie mieli aż tyle sezonów, zapewne postawiłabym najwyższą notę). 

Znacie ,,Lostów"? Jakie Wy polecacie seriale? :)

24 komentarze:

  1. Mam te same odczucia co do tego serialu - im dalej, tym gorzej :( A polecam Daredevila, The Mandalorian oraz Wandę Vision :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Niestety i moje odczucia są podobne. Oglądałem. Polecam z seriali niezastąpioną "Siostrę Jackie". Niestety nie wszystkie odcinki oglądałem ale jest rewelacyjna. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Oglądałam początkowe odcinki, później jakoś zaprzestałam 😉

    OdpowiedzUsuń
  4. Kiedyś oglądałam jakoś wyrywkowo kilka, ale może skuszę się na całość.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie oglądałam, ale kiedyś się przymierzałam. Nie cierpię, kiedy świetny serial psuje się od pewnego momentu...

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie oglądalam tego serialu, ale wiem, że ma sporo fanów.

    OdpowiedzUsuń
  7. Mimo wielu pozytywnych recenzji, jakoś serial mnie nie zachęca. Może za jakiś czas... Ja polecam z całego serca Meteor Garden! <3 Będę go polecała, gdzie tylko się da!! Byłam sceptycznie nastawiona, jednak to dzięki niemu zakochałam się w języku chińskim :D No i mam nowego crusha ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Tak to jest jak twórcy nie wiedzą kiedy skończyć :) Chyba rozwlekanie i gmatwanie sprawdza się tylko w telenowelach. "Lost" przez parę sezonów był dobry, potem się niestety popsuł.

    OdpowiedzUsuń
  9. Oh, it had me hooked for a while. I was probably lost in it at the characters. I remember when it ended we had a lunch with co-workers to discuss the ending which we did not like, of course. Great review! Worthy of a binge watch this summer!

    OdpowiedzUsuń
  10. Pamiętam, że te serial leciał w telewizji, ale byłam za mała, aby zwracać na niego uwagę ^^ Aczkolwiek opinia, że od pewnego momentu każdy kolejny sezon był gorszy od poprzedniego, już obiła mi się o uszy!

    OdpowiedzUsuń
  11. Znam ten serial ze słyszenia, ale nigdy go nie oglądałam, jakoś nie ciągnęło mnie do niego ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nigdy nie oglądałam tego serialu.

    OdpowiedzUsuń
  13. Kiedyś z zapartym tchem oglądałam z mamą ten serial, niestety nie obejrzałam wszystkich sezonów. Bym musiała od nowa obejrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
  14. ja obejrzałam pierwszy sezon. I na tym skończyłam:D jakoś mnie nie ciągnęło dalej

    OdpowiedzUsuń
  15. Mój mąż go lubił, ja nie oglądałam

    OdpowiedzUsuń
  16. Widziałam kilka sezonów na tvp1 , później jakoś ucieli to, bo wszystkich sezonów na pewno nie pokazali. Wiesz może czy jest gdzieś do obejrzenia typu: netflix, player, vod?

    OdpowiedzUsuń
  17. Moja siostra katowała mnie tym serialem, kiedy miałam jakieś 8-10 lat. Pamiętam, że tego nienawidziłam, bo był według mnie bardzo nudny. Ostatnio przeczytałam Władcę Much i dowiedziałam się, że serial Lost był wzorowany na tej powieści i w sumie jako dorosła chętnie bym go obejrzała :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Byłam wielką fanką tego serialu, obejrzałam wszystkie odcinki, niestety finał był beznadziejny, mam wrażenie, że twórcy się tak zaplątali w te wszystkie intrygi i tajemnice, że nie mieli pomysłu, jak to odkręcić i wyjaśnić.

    OdpowiedzUsuń
  19. Serial jest dość znany, ja jeszcze jednak nie widziałam żadnego odcinka. :D Kiedyś może to nadrobię i sprawdzę czy mi się spodoba.

    OdpowiedzUsuń
  20. Tyle słyszałam o tym filmie, ale sama nie obejrzałam ani jednego odcinka. Może czas to zmienić?

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja już nawet nie pamiętam jak ten serial się skończył, choć też swego czasu śledziłam z wypiekami (nie tylko z powodu przystojnego Sawyera:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Wiele słyszałam o tym serialu, ale jakoś nigdy nie udało mi się obejrzeć ani odcinka.

    OdpowiedzUsuń
  23. Oglądałam wszystkie, które wymienilaś i wdzystkie mi się bardzo podobały. Kurczę, może odświeżę sobie ,,Zagubionych". Trochę dziwny i pogmatwany serial, ale dobry był.

    OdpowiedzUsuń
  24. Jej, to serial mojego dzieciństwa! Mam z nim same dobre wspomnienia, choć faktem jest, że z czasem się popsuł :)

    OdpowiedzUsuń