Hejka!
Chętnie przestawię Wam dzisiaj moją recenzję dotyczącej książki idealnej na lato :)
Tytuł: ,,Horyzonty uczuć"
Autor: Dorota Schrammek
Gatunek: obyczajowy
Ilość stron: 270
Fabuła:
Matylda jest właścicielką pensjonatu w Pobierowie. Kobieta nawet się nie spodziewa, jak wiele atrakcji czeka ją nadchodzącego lata. Jej domek odwiedza kilku gości: Iwona, która usłyszała od kuzynki, że jej mąż ma romans, Zoja nieszczęśliwie zakochana w poecie alkoholiku oraz Aldona zmagająca się z defektem w swoim wyglądzie. Kolejny pensjonariusz to walczący z traumami przeszłości Ryszard opiekujący się Antosiem. Do gospodyni przyjeżdża też jej syn Piotr z żoną Dorotą, gospodyni od razu zauważa, że w młode małżeństwo przechodzi kryzys. Czy goście Matyldy odnajdą własne szczęście na nowo? Czy właścicielka pensjonatu posłucha swojego głosu serca i da szansę czekającej na nią miłości?
Lekturę wybrałam ze względu na to, że zdecydowałam się na urlop w Pobierowie. Lubię, gdy akcja książki dzieje się w lokalizacji, którą znam. Przyjemnie czytało się powieść siedząc w nadmorskiej miejscowości. Przyznam, że ostatni czasy zazwyczaj sięgam po thrillery, więc lekka, łatwa i niezbyt gruba lektura była dla mnie miłą odmianą, która spełniła moje oczekiwania. Spodziewałam się happy endu w przypadku wątków wszystkich bohaterów, dlatego też śledziłam ich losy z zainteresowaniem. Jeśli ktoś lubi niezobowiązujące powieści, to ,,Horyzonty uczuć" powinny się spodobać fanom pogodnych lektur przy których można się zrelaksować, wyłączając z mózgu poziom stresu. Chętnie kiedyś jeszcze sięgnę po inne książki Doroty Schrammek. Moja ocena to 7.5/10.
Skorzystam z rekomendacji. Ja teraz czytam "Poczet królów i książąt polskich". Miłego weekendu :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie, wydaje się idealna na wakacje :) Muszę ją przeczytać :)
OdpowiedzUsuńBrzmi lekko i przyjemnie, na pewno dobra dla ludzi chcących odpocząć:)
OdpowiedzUsuńKojarzę tę publikację, ale jeszcze nie miałam okazji czytać. Chyba nigdy nie byłam w Pobierowie.
OdpowiedzUsuńLubię takie książki w letnim klimacie:-)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie ksiazki
OdpowiedzUsuńDobra wakacyjna lektura.
OdpowiedzUsuńMyślę, że faktycznie wiele osób wybierze ją jako lekturę chociażby na urlop czy końcówkę wakacji. Ja jednak sobie odpuszczę, bo to zupełnie nie moje klimaty.
OdpowiedzUsuńZapisuję na listę książek wakacyjnych :)
OdpowiedzUsuńnie mój klimat, ale przyznaję, że fajnie czyta się książkę, której akcja rozgrywa się w miejscu, gdzie aktualnie przebywamy :)
OdpowiedzUsuńTeż lubię książki, których akcja toczy się w miejscach, które znam. Ta pozycja to taka idealna książka na urlop :-)
OdpowiedzUsuńLubię takie lekkie książki podgryzać latem. Ta na taką wygląda, więc czemu nie. Chętnie ją skosztuję ;)
OdpowiedzUsuńNie znam książki i wcześniej o niej nie słyszałam. Zdarza mi się czytać obyczajówki, więc może kiedyś po nią sięgnę. Do Pobierowa mam ponad 100 km, ale ani razu jeszcze tam nie byłam tak swoją drogą... Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTaka letnia lektura aż kusi by się za nią zabrać.
OdpowiedzUsuńto średnio moje klimaty:)
OdpowiedzUsuńFajne! Będę ja mieć na uwadze buszując w katalogu bibliotek.
OdpowiedzUsuńPrzyjemna zaiste książeczka :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie ostatnimi czasy mam chęć na tego typu lektury :). Zapisuję tytuł
OdpowiedzUsuńLubię czasem sięgnąć po takie książki.
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że nie słyszałam o tej książce. Z chęcią dałabym jej szansę. ;)
OdpowiedzUsuńWydaje się w sam raz na letnie dni :)
OdpowiedzUsuńAle ja lubię czytać książki, w których akcje dzieje się w mieście, w którym jestem/byłam :)
OdpowiedzUsuńKsiążka z akcją w miejscu, które się zna, działa jednak jakoś inaczej :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Zakładka do Przyszłości
Czytałam w pierwszym wydaniu, bardzo fajna 😊
OdpowiedzUsuńBardzo lubię książki lekkie i takie dzięki którym można odetchnąć od codziennych spraw :-)
OdpowiedzUsuń