Hej! Zapraszam na notkę książkową, dotyczącą thrillera, którego przeczytałam niedawno.
Tytuł: ,,Dziewczyny, które zabiły Chloe"
Autor: Alex Marwood
Gatunek: Thriller
Ilość stron: 448
Fabuła:
Dwie jedenastolatki spotykają się przypadkiem w sklepie. Bieg wydarzeń sprawia, że obie zostają oskarżone o morderstwo małej dziewczynki. Dwadzieścia lat później, kobiety żyjące już na wolności (ze zmienionymi życiorysami i danymi w dowodzie) spotykają się przypadkiem po raz drugi, tym razem w nadmorskiej miejscowości. Główne bohaterki mają zakaz zbliżania się do siebie i są pod nadzorem kuratora, więc powinny uważać na swoje postępowanie. Niestety, pomimo groźby więzienia, Amber i Kristy znów muszą ze sobą współpracować, co kończy się tragicznie. Co strasznego stanie się tym razem nad morzem? Czy dziewczyny tak naprawdę zostały słusznie osądzone? Jak zakończy się ich znajomość?
Książka interesowała mnie od jakiegoś czasu, w bibliotece są długie kolejki na powieści Alex Marwood, więc pełna zainteresowania sięgnęłam po jej polecany thriller. Jakież było moje zdziwienie, gdy powieść nie wciągnęła mnie tak jak oczekiwałam, tylko wlekła się jak flaki z olejem. Już dawno żadna lektura mnie tak nie wynudziła, non stop ziewałam... tak ciężko było mi przebrnąć przez głośny thriller, tym bardziej, że miał on sporą objętość. Sam pomysł na fabułę autorka miała niezły, historia została napisana dwutorowo: z perspektywy dzieci oraz dorosłych kobiet. Przyznam szczerze, że ciekawiła mnie głównie retrospekcja z czasu zabójstwa Chloe, bo ówczesne życie Amber i Kristy jakoś mnie nie porwało.
To, co skłoniło mnie do refleksji najbardziej to moment śmierci małej dziewczynki. Czy tak naprawdę nastolatki dostały adekwatną karę za swoje czyny? Jak ciężko ocenić postępowanie Beli i Jade, tym bardziej, że obie miały traumatyczne dzieciństwo i przez tragiczny zbieg okoliczności zmarnowały sobie całe życie... Thriller nie dostanie ode mnie wysokiej oceny, myślę, że gdyby był połowę cieńszy i pozbawiony nudnych wątków, lepiej by się go czytało. Aczkolwiek, nie żałuję czasu spędzonego z książką. Moja ocena to: 5.5/10.
Szkoda, że książka ma nudne wątki. Znam inną powieść autorki i podobała mi się bardziej niż ta Tobie.
OdpowiedzUsuńNa razie nie mam w planach tej książki 😉
OdpowiedzUsuńHmm czytałam o tej książce bardziej entuzjastyczne recenzje. Muszę sama się przekonać. czy mnie wciągnie.
OdpowiedzUsuńMiałam ją w planach, ale teraz już wiem, że jej nie przeczytam. ;)
OdpowiedzUsuńFajnie! Brzmi naprawdę na mocny thriller.
OdpowiedzUsuńJa nie przepadam za książkami zawsze mówię że musi mnie porwać od pierwszych stron o zdarza się rzadko 😅
OdpowiedzUsuńCzyli nie polecasz. Ja jestem w trakcie czytania Michaelidesa "Boginie". Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCzytałam już jakiś czas temu i mnie się akurat podobał na tyle, że sięgnęłam po inne książki Autorki.
OdpowiedzUsuńBędę uważała na tę książkę ;(
OdpowiedzUsuńKiedyś miałam tę książkę w planach, ale mi przeszło ;)
OdpowiedzUsuńJeśli mam ziewać przy thrillerze, to chyba jednak sięgnę po inną książkę 😉!!!
OdpowiedzUsuńNie znam twórczości autorki i na razie nie planuję poznać.
OdpowiedzUsuńPamiętam że kiedyś było o tej książce głośno, zbierała pozytywne opinie i też chciałam ją przeczytać. Przypomniałaś mi o niej teraz ale już sama nie wiem 🙂. Bardzo lubię grube książki o ile oczywiście są ciekawe, w przypadku tej obawiam się że nudne fragmenty o których piszesz mogą mnie skutecznie zniechęcić. Aczkolwiek fabuła wydaje się ciekawa. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTen tytuł jakoś mnie nie zachęcił i widzę, że słusznie.
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie ♡
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja! Szczera i rzetelna. Niestety nie znam tego tytułu, ale jak będę miała okazję pewnie się z nim zapoznam by wyrobić sobie o nim opinię :)
Pozdrawiam cieplutko ♡
Z jednej strony fabuła ciekawa, z drugiej ta objętość. Musiałaby mnie ta powieść zachwycić od pierwszej strony by przeczytać całość.
OdpowiedzUsuńNa początku aż się ucieszyłam, bo zapowiadała świetna fabuła. A tutaj sie okazało, że jednak nie. No szkoda, ale przynajmniej wiem,że się nie skuszę;)
OdpowiedzUsuńRaczej się nie skuszę, thrillery raczej omijam, pozdrawiam serdecznie :-) .
OdpowiedzUsuńCzeka u mnie w kolejce, ale chyba przełożę na samą górę stosiku.
OdpowiedzUsuńCzytałam i mi się bardzo spodobał ten thriller, jak inne książki książki tej autorki, które czytałam ;)
OdpowiedzUsuńzapowiadało się super ale trąci ziewem i nudą...
OdpowiedzUsuńCzytałam kiedyś inną książkę autorki - "Najmroczniejszy sekret" - i dobrze ją wspominam, choć fabularnie mnie nie zaskoczyła. A "Dziewczyny, które zabiły Chloe" mam na półce od dawna, więc pewnie przeczytam. Kiedyś :) Mam nadzieję, że się nie wynudzę.
OdpowiedzUsuńRaczej będę omijać ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Oj fabuła ciągnąca się jak flaki z olejem nie jest dla mnie.
OdpowiedzUsuń