Tytuł: ,,Cudze grzechy"
Autor: Daria Orlicz (Katarzyna Misiołek)
Rok wydania: 2019
Ilość stron: 320
Gatunek: kryminał
Fabuła:
Grupa policjantów prowadzi różne śledztwa. Jeremi, Kiciuś i Hanka zmagają się nie tylko z zadaniami kryminalnymi, ale także z prywatnym demonami własnej przeszłości. Jeremi pomaga w rozwiązaniu zagadki niespodziewanego zamknięcia w areszcie niewinnego kolegi, Kiciuś przeżywa śmierć kumpla z pracy, a Hanka ma problemy rodzinne i skrywa mroczną tajemnicę z lat młodzieńczych. Ponadto, w tle wydarzeń pojawia się dramatyczna sytuacja związana z uprowadzeniem ciężarnej kobiety. Czy mundurowi poradzą sobie ze wszystkimi problemami?
Książka jest czwartą częścią cyklu ,,Stracone dusze". Serii nie trzeba czytać poklei, ja nie znałam wcześniejszych przygód policjantów i nie miałam z tym problemu. Ostatnimi czasy panuje ogromny boom na pisanie kryminałów i wcale się nie dziwię, bo to jeden z najbardziej lubianych gatunków. Niestety, w związku z tym powstaje coraz więcej przeciętniaków, którymi ludzie nie wiedzieć czemu się zachwycają. Tam było w przypadku książki ,,Cudze grzechy".
Powieść przeczytałam w ciągu dwóch dni. Po jej skończeniu popadłam w zadumę - bo jak to się dzieje, że taki średniak ma ocenę na lubimyczytać aż 7,3? Czy społeczeństwu naprawdę nie przeszkadza to, że ta pseudo-kryminalna lektura jest tak chaotyczna (bez żadnego napięcia, ładu i składu), że się nią zachwyca? Czytałam tę książkę i czekałam, aż się rozkręci, coś się zacznie dziać, ale rozczarowałam się.
Autorka zrobiła z policjantów niezłych pijaków, którzy nie stronią od częstego alkoholu. Wątek Jeremiego, który pojechał do Trójmiasta rozwiązać zagadkę był tak beznadziejny, że nawet szkoda mi się nad nim rozwodzić. Porwanie ciężarnej, które miało być głównym motywem książki to czysty absurd, nawet nie wiem, po co rozdziały dotyczące Karoliny zostały napisane, bowiem były tak nudne i nielogiczne, że aż przykro. Jedynie akcja poświęcona Hance trochę mnie zainteresowała, (można było poświęcić jej całą powieść, a lektura wypadłaby dużo wiarygodniej). ,,Cudze grzechy" to kryminał bardzo przeciętny - chaotyczny z pourywaną akcją, który nawet nie zdążył się rozkręcić, a już się skończył. Książkę polecam czytelnikom niewymagającym. Moja ocena: 5/10.
Tymczasem przesyłam Wam pozdrowienia z Tatr! 😘
Ja też przesyłam pozdrowienia - ale z okolic Krakowa.Po wyżej wymienioną książkę raczej nie sięgnę. Nie lubię takiej tematyki. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńCzyli ewidentnie książka ma wiele wad. A już myślałam, że będzie to coś dla mnie. Dzięki za ostrzeżenie.. Nie lubię kiedy książki są niedopracowane..
OdpowiedzUsuńA ja gorąco polecam cały cykl. Niedawno miała miejsce premiera kolejnej części.
OdpowiedzUsuńBrzmi interesująco. Myślę, że znajdzie dużo czytelników. Lubimy takie historie, a to podobno cykl.
OdpowiedzUsuńJa z kolei bardzo lubię ten cykl, czyta się szybko, podoba mi się.
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze tego cyklu, ale mam zamiar się z nim zapoznać i przekonać się na własnej skórze czy mi się spodoba.
OdpowiedzUsuńNie poznałam jeszcze tego cyklu, ale mnie zaciekawił. Wolałabym jednak rozpocząć lekturę od pierwszego tomu :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej serii ale brzmi ciekawie
OdpowiedzUsuńEeee szkoda czasu na takie "dzieło"
OdpowiedzUsuńNiestety nie mój klimat.
OdpowiedzUsuńCzytałam jedną książkę z cyklu. Dobrze, że można czytać te ksiażki na wyrywki.
OdpowiedzUsuńOpinie w Internecie czasami szokują, wiem coś o tym;) Nie skuszę się na tą lekturę, ale zazdroszczę bycia w górach ❤
OdpowiedzUsuńMnie nie dziwi wysoka ocena książki, która mi zupełnie nie przypadła do gustu, bo wiem że komuś innemu ona mogła się naprawdę podobać. I to jest fajne, że te same tytuły wywołują różne emocje :) Ale bardzo dobrze, że wprost piszesz o tym, co Tobie nie przypadło do gustu.
OdpowiedzUsuńLubię właśnie takie serie, gdzie każdy tom jest niezależny i nic się nie stanie, jeśli nie poznam wcześniejszych części. Jestem na tak :)
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć, żeby lepiej omijać tę książkę ;>
OdpowiedzUsuńJednym slowem szkoda na nią czasu i oczu ;) Ja nie przepadam za tego typu tematyką.
OdpowiedzUsuńObawiam się, że taki średniaczek może mieć tak wysoką ocenę dlatego, że kiedyś wydawnictwo przesłało tę książkę do jakiegoś czytelnika, który nie chcąc obrazić wydawnictwa dał ocenę 10/10 ;) Myślę, że nie przeczytam. Jakoś nie ciągnie mnie do książek, w których bohaterem jest ktoś o nazwie "Kiciuś".
OdpowiedzUsuńOd początku nie ciągnęło mnie do książek tej autorki - jakoś mi fabuły nie podchodzą. I nie zamierzam się zmuszać ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
https://subjektiv-buch.blogspot.com/
oj nie. Średniaczek
OdpowiedzUsuńChyba nie ma nic gorszego, niż nastawić się na porywającą lekturę, a otrzymać nawet przeciętną książke (nie mówiąc już o takiej, która jest kompletną stratą czasu).
OdpowiedzUsuńTo moje klimaty. Chętnie bym po nią sięgnęła
OdpowiedzUsuńMoje klimaty jak nic :-)
OdpowiedzUsuń