niedziela, 5 stycznia 2020

Będę Cię szukał, aż Cię pokocham

Hejka!
Mam przyjemność zaprosić na recenzję książki pod moim patronatem :)





Tytuł: ,,Będę Cię szukał, aż Cię pokocham"
Autor: Krzysztof Koziołek
Ilość stron: 474
Rok wydania: 2019











Fabuła:
           Wally, Kesja i Ina pracują dla Międzynarodowej Agencji do Spraw Nadprzyrodzonych. Ich zdolności we właściwy sposób wykorzystują Sara Bednarz i Andrzej Sokół. Niespodziewanie, fabryka, w której trwają ważne badania, zostaje zniszczona w wyniku katastrofy kolejowej, Sokół uważa, że to nie mógł być przypadek i zaczyna przeprowadzać własne śledztwo. Wally i Kesja przechodzą kryzys w związku, Ina - od dawna podkochująca się w Wespazjanie ma nadzieję na to, że chłopak nareszcie ją zauważy. Czy dziewczyna dostanie w końcu swoją szansę w miłości? Czy dziennikarz śledczy rozwiąże skomplikowane tajemnice? Kto stoi na drodze spisku, mającego zmienić oblicze całego świata?

          ,,Będę Cię szukał, aż Cię pokocham" to druga część serii. Powieść można czytać bez znajomości pierwszego tomu, chociaż osobiście polecam ,,Będę Cię szukał, aż Cię odnajdę".
           Najnowsza książka Koziołka to prawdziwa mieszanka wybuchowa gatunków, która zawierała wątki fantastyczne, kryminalne, sensacyjne i romansowe. Jestem pod wrażeniem pomysłów autora, bowiem naprawdę nie było to łatwe połączenie, a autor tak wszystko ze sobą sprytnie powiązał, że lektura powinna się spodobać miłośnikom literatury różnych kategorii. 
         Przyznam - może kolokwialnie lecz całkiem szczerze, że treść fabuły często ryła mi beret. Do tego stopnia, że gdy byłam w połowie lektury i poszłam spać, książka śniła mi się w nocy. Nie mogłam dojrzeć odpowiedzi na gnębiące mnie pytanie, czy jest czwarte Medium czy może nie ma, a jeśli jest to kto nim jest? Nad ranem, obudziłam się pełna niepokoju z głową pełną sprzecznych myśli i od 5.00 w wolną od pracy niedzielę, kiedy wyjątkowo miałam szansę dłużej pospać, zaczęłam czytać dalszą część powieści. Już dawno żaden bohater nie działał mi na nerwy tak jak Wally, w pewnym momencie miałam serdecznie dosyć tego niezdecydowanego chłopaka. 
          Jak zawsze, jestem pod wrażeniem wiedzy historycznej Koziołka. Uważam, że aby do tak bogatej w gatunki książki wpleść także wątki dotyczące II wojny światowej i pozytywnie namieszać tym w głowie odbiorcy lektury, trzeba mieć naprawdę wielki talent. W pewnym momencie zaczęłam zastanawiać się, czy wizje pisarza są fikcją... czy mogą stać się rzeczywistością, a może już nią są? Aby mój umysł dostał odpowiedzi na różne pytania, niestety muszę poczekać aż do premiery kolejnej części. Jestem ciekawa, jaki tym razem oryginalny tytuł wymyśli autor. Może ,,Będę Cię szukał, aż Cię uratuję?" albo ,,Będę Cię szukał, aż Cię zabiję?". Czym tym razem zaskoczy mnie wyobraźnia autora? :)

23 komentarze:

  1. Pomimo zachęcającej recenzji raczej po nią nie sięgnę. Chyba nie moje klimaty :)

    OdpowiedzUsuń
  2. OOo nie znałam :) Zapisuję sobie tytuł :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuluję świetnego patronatu.

    OdpowiedzUsuń
  4. Rewelacyjna kontynuacja. Uwielbiam prozę tego autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. Piszesz o tym tak ciekawie, że chyba spróbuję, choć to nie do końca moje klimaty 😉
    Gratuluję super patronatu!
    Pozdrawiam
    subjektiv-buch.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. No faktycznie niezle jak póżniej w nocy Ci sie śni ta książka. Zaciekawiła mnie ona :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Książka, która nie może wyjść z głowy to coś co lubię. Mieszanie gatunków także może być super jeśli jest umiejętnie poprowadzone. Myślę, że to może być pozycja dla mnie ale koniecznie chcę zacząć od pierwszej części!

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie znam książki, zapiszę sobie, ale najpierw przeczytam cześć pierwszą i zobaczę jak mi pójdzie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Gratuluję patronatu! Z przyjemnością zobaczę co tak cię urzekło ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie znam, ale skoro Ci się śniła... :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Gratuluję patronatu! Możliwe, że skuszę się na tę książkę, ale najpierw chciałabym przeczytać pierwszą część. ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Gratuluję patronatu! :) Jeśli będę miała okazję to z chęcią przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. no brzmi całkiem ciekawie ;)gdyby to był sam romans na pewno bym po niego nie sięgnęła :P ale jeśli tutaj jest tak dużo różnych gatunków to jest szansa, że znajdę w tej powieści coś dla siebie ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie słyszałam o tej książce, ale mam wrażenie, że jest to pozycja, której obecnie do czytania potrzebuję :D Romans, ale nie typu Harlequin :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Też kiedyś czytałam jakąś książkę, która potem mi się śniła w nocy :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Jakoś mnie ten tytuł nie przyciąga ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Lubię gdy autorzy odnoszą się do historii, bo zawsze coś nowego się nauczę i to w tak przystępny sposób. Chyba dałabym się wciągnąć w fabułę :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Po takiej okładce nie spodziewałabym się wątków, o których wspominasz. No proszę, jak oprawa może zmylić. Coś interesującego. Nie miałam pojęcia o tej lekturze, ale teraz mam na nią chęć.

    OdpowiedzUsuń
  19. Tytuł brzmi naprawdę dobrze, przyciąga. Lubię mixy gatunków, więc może uda mi się kiedyś przeczytać tę książkę 😉

    OdpowiedzUsuń