wtorek, 9 lutego 2021

Żmijowisko - serial

 Cześć :)

      Minęły już ponad dwa lata odkąd przeczytałam bestseller Chmielarza. ,,Żmijowisko" to jeden z moich ulubionych thrillerów psychologicznych, który zachwycił mnie bez reszty. Długo nie mogłam znaleźć w tym gatunku nic tak równie dobrego, co ścięło by mnie z nóg. Po kilku latach jednak fabuła lekko mi się rozmyła, chociaż oczywiście pamiętałam jej zarys, więc uznałam, że to dobry moment, aby obejrzeć serial i ocenić go obiektywnie. 





Tytuł: ,,Żmijowisko"
Reżyseria: Łukasz Palkowski
Ilość odcinków: 7
Gatunek: Kryminał 
Rok produkcji: 2019









Fabuła:
        Czwórka przyjaciół ze studiów przyjeżdża ze swoimi rodzinami do letniska w Żmijowisku na wczasy. Pewnego dnia, znika ślad po córce Kamili i Arka. Czy ktoś z urlopowiczów jest zamieszany w zaginięcie Ady? A może któryś z członków rodziny gospodarzy ma coś na sumieniu? Gdy rok później w Żmijowisku ginie kolejne dziecko, niebezpieczna gra nabiera rozpędu. Kto umrze? Kto zostanie oskarżony o przestępstwa? Czy psychopata przyzna się do swoich czynów? A może sprawców zbrodni jest więcej? 

         Oceny serialu na filmwebie są słabe, dlatego też trochę obawiałam się produkcji. Przyznam szczerze, że akcja kryminału tak mnie (wraz z mężem) wciągnęła, że gdybym nie musiała wstać rano do pracy, to chyba obejrzałabym cały seans od razu. Niestety, wizja budzika o świcie była przerażająca, więc film rozłożyłam na dwa wieczory. 
         Wiele osób skarży się na mnogość bluzgów w filmie. To prawda jest ich mnóstwo, więc wrażliwych widzów uczulam, że język w serialu może ich zbulwersować. Przypominam jednak, że ,,Żmijowisko" to ekranizacja książki Chmielarza, który w swoich powieściach używa dużo wulgaryzmów, więc w sumie nie ma się czemu oburzać. Inni narzekają na pokręconą akcję, która jest przecież największą zaletą zarówno lektury jak i filmu, to sprawia, że fabuła jest oryginalna i kiedy myślimy, że rozwiązaliśmy już zagadkę, jesteśmy w szoku, że była ona całkiem inna. Koniec serialu (podobnie jak książka) był sztosem. Ja znałam zakończenie, ale mój mąż był w szoku, gdy wszystkie elementy układanki wskoczyły już na swoje miejsce i zrozumiał, co tak naprawdę wydarzyło się w Żmijowisku. Serial składał się z kilku scen czasowych, zadbano o różne retrospekcje (tak jak w książce), co budowało napięcie. 
       Podobały mi się kolory filmu, tło było przygnębiające: zamglone, stonowane i nie charakteryzowało się normalnymi, kolorowymi scenami, co tylko potęgowało uczucie niepokoju. W końcu nie miałam też problemu z nagłośnieniem; zazwyczaj dialogów w polskich produkcjach nie rozumiem i zawsze zastanawiam się, kto jest odpowiedzialny za dźwięk. W tym przypadku byłam zadowolona, bo większość scen w końcu mogłam dobrze usłyszeć! 
      Przypadła mi do gustu obsada filmu. W Żmijowisku nie było dobrych ludzi, wszyscy mieli potworne charaktery, dlatego też aktorzy dobrze wcielili się w swoje role ukazując fałszywe i wredne twarze granych przez nich postaci. Paweł Domagała jako Arek wypadł dla mnie przekonująco, aczkolwiek lubię tego artystę, więc moja opinia może być subiektywną. Zaskoczył mnie Piotr Stramowski, bowiem za tym aktorem nie przepadam, a Roberta zagrał super. Role: Agnieszki Żulewskiej (Kamila), Wojciecha Zielińskiego (Krzysztof), Marty Malinowskiej (Joanna), Joachima Lamży (Szuwar), Małgorzaty Klary (Michalina) zapadły mi w pamięć, oceniam je pozytywnie. Na pewno dużego plusa mogę dać Cezaremu Pazurze za grę Kajetana Rybaka oraz Tamarze Arciuch wcielającej się w jego żonę. Ta dwójka artystów stworzyła świetne kreacje; święcący triumfy w filmach - wiele lat wstecz, Pazura wykazał się ogromnymi umiejętnościami aktorskimi w roli gangstera, a Arciuch idealnie zagrała postać drugoplanową - bogatą alkoholiczkę. Oczywiście i zaginiona Aga - w tej roli Hanna Koczewska, została przedstawiona idealnie jako znudzona i pogubiona nastolatka. Bardzo podobały mi się także role innych młodych aktorów. Kamila Urzędowska jako Kamila Rybak i Stanisław Cywka jako Damian, grali tak przekonująco zdeprawowaną, cyniczną młodzież, że miałam ochotę ich wziąć za fraki, a potem porządnie potelepać. Davina Reeves-Ciara to ładna kobieta, ale jej rola Adaomy nie zachwyciła mnie, chociaż powstrzymam się od mocniejszej krytyki, bo jej osoba aż tak mi nie przeszkadzała. 
      Podsumowując, Żmijowisko to serial przesiąknięty złem ludzi, którzy są manipulantami i nie wahają się dokonywać haniebnych czynów. Bohaterowie są nieuczciwi i bezwzględni. Oczywiście, serial nie dorównał książce, ale był całkiem niezły, wciągnął mnie bez reszty, mężowi także bardzo się spodobał. Jako ciekawostkę dodam, że w pierwszym odcinku na chwilę pojawił się sam autor książki - Wojciech Chmielarz. Moja ocena: 7/10.

24 komentarze:

  1. książkę czytałam, na serial jeszcze się nie skusiłam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Serialu nie oglądałam, ale obejrzę go dopiero po przeczytaniu książki ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zarówno książkę, jak i film jeszcze przede mną, ale na pewno nadrobię zaległości.

    OdpowiedzUsuń
  4. Książka mi się baardzo podobała :> Serialu nie oglądałam, bo opinie słyszałam nie najlepsze i jakoś nie miałam ochoty psuć wrażenia po lekturze ;P Może kiedyś ciekawość zwycięży i nadrobię ;)

    Pozdrawiam
    https://subjektiv-buch.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Może kiedyś :) książka mi się podobała. Jestem wielką fanką Chmielarza :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jest tu mnóstwo zagadek do rozwiązania. Twoja ocena jest wysoka.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Brzmi nieźle! Fajnie, że serial spełnił twoje oczekiwania :) Kiedy wspomniałaś u mnie w komentarzu o "Żmijowisku" nie skojarzyłam nazwy serialu z książką, mimo, że książkę chcę przeczytać już od dłuższego czasu :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie wiem czy zdecyduję się na obejrzenie serialu, a jeżeli tak to najpierw chciałabym przeczytać książkę.

    OdpowiedzUsuń
  9. Też dałam mu 7, ale trochę zawyżoną przez końcówkę, która mnie zaskoczyła. Tak poza tym trochę mi się dłużył ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Kilka miesięcy temu oglądałyśmy ten serial, wywarł na nas całkiem dobre wrażenie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Wciąż przede mną, ale mam w bliskich planach ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  12. Serialu nie widziałam, ale książka bardzo mi się podobała :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Widziałam reklamy tego serialu i książki już jakiś czas temu. To totalnie mój klimat, ale jakoś nie miałam ostatnio czasu, aby się do tego zabrać. :)
    Ściskam gorąco,
    Werka

    OdpowiedzUsuń
  14. Dzięki za tytuł! Ostatnio więcej oglądam niż czytam.

    OdpowiedzUsuń
  15. Czytałam książkę już jakiś czas temu, zrobiła na mnie duże wrażenie. Chętnie bym obejrzała ekranizacje.

    OdpowiedzUsuń
  16. Zaczęłam czytać Twoją recenzję i na myśl przyszedł mi inny dobry serial na podstawie książki "W głębi lasu". Początek fabuły podobny.

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie oglądałam tego serialu, ale moi rodzice oglądali i bardzo im się podobał :)

    OdpowiedzUsuń
  18. no wlasnie, ta wizja dzwoniacego budzika, w trakcie ogladannia filmu, zawsze jest przerazajaca i tez rozlozylabym film na dwa wieczory :) w sumie sama osobiscie czasami potrafie rozlozyc i na trzy, nawet 4 :D zbytnio nie przepadam za tego typu filmow, ale ogladajac wlasnie w towarzystwie drugiej polowki, przypuszczam, ze jest lepiej :D ani ksiazki ani filmu nie mialam sie okazji przyjzec, ale moze, moze... :) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  19. O ciekawy tytuł. Właśnie szukam czegoś nowego, więc może sobie obejrzę. Początek fabuły bardzo podobny do serialu W Głębi Lasu. Swoją drogą świetny serial.

    OdpowiedzUsuń
  20. O! Nie miałam pojęcia, że istnieje w ogóle książka. Słyszałam jedynie o serialu (którego niestety jeszcze nie miałam okazji obejrzeć). I faktycznie; dużo negatywnych recenzji kręci się wokół tej produkcji, więc miło przeczytać coś milszego. Tym bardziej, że chcę któregoś dnia usiąść nad "Żmijowiskiem" :) A to ciekawostka, że autor książki nawet się pojawił w pierwszym odcinku :) Smaczek dla fanów, to na pewno!

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja z zapartym tchem czytałam książkę!

    OdpowiedzUsuń
  22. Ach, skoro aż tak wciąga to muszę o nim pamiętać :) Chciałabym jednak najpierw przeczytać książkę.

    OdpowiedzUsuń
  23. Książka wspaniała, serial jeszcze przede mną.

    OdpowiedzUsuń
  24. "Chodzi" za mną od dawna - i książka, i serial :)

    OdpowiedzUsuń