środa, 26 listopada 2014

Wycieczkowo 23 - Stara Kopalnia w Wałbrzychu

Cześć!
Zapraszam Was na fotorelację z mojej sobotniej wycieczki. Kuzynka Karolina zaproponowała mi zwiedzenie nowo otwartego Centrum Nauki i Sztuki w Wałbrzychu. Obiekt powstał na terenie Kopalni Węgla Kamiennego Julia, którą zamknięto w 1996r.


Pierwsza wzmianka na temat górnictwa węglowego pochodzi z XVI w. Ciekawostką jest, że w Wałbrzychu węgiel wydobywano już 300 lat wcześniej niż na Górnym Śląsku. Kopalnia od momentu swojego powstania aż do zakończenia II wojny światowej nazywała się ,,Fuchs". Przez następny rok obowiązywał termin ,,Julia", a kolejne 4 lata przyniosły zmiany i słynne miejsce przechrzczono na ,,Biały Kamień". W 1950 r. na cześć przywódcy Francuskiej Partii Komunistycznej - kopalnię obowiązywało nowe nazewnictwo ,,Thorez". Od 1993 r. do zamknięcia obiektu - ponownie funkcjonował szyld ,,Julia". 


Rewitalizacja Starej Kopalni kosztowała ok. 1 mln złotych. Od listopada można zwiedzać Centrum Nauki i Sztuki. 16 połączonych ze sobą ogromnych budynków - wygląda imponująco. Obecnie udostępnionych dla turystów jest jedynie 10% wszystkich gmachów, oficjalny koniec przygotowań zapowiadany jest na przyszły rok. 



Górnictwo w Wałbrzychu napędzało całe miasto do życia. Po II wojnie światowej do dolnośląskiej miejscowości powróciło mnóstwo reemigrantów, którzy znajdowali upragnioną pracę w kopalni. Ponowne otwarcie obiektu na pewno zachęci Polaków do poznania historii swojego regionu oraz dostrzeżenia ważnego dziedzictwa przemysłowego. Szczególnie należy docenić ciężką harówkę górników, którzy codziennie schodzili do podziemi narażając swoje zdrowie i życie. Kopalnia Julia charakteryzowała się dużym zagrożeniem wybuchów metanu, utrudniały wydobycie węgla - wyrzuty dwutlenku węgla i skał. Mnóstwo mężczyzn zginęło, bo brakowało im powietrza w trakcie niebezpiecznych manewrów.

Do końca listopada Centrum Nauki i Sztuki można zwiedzać za darmo. Przewodnicy oprowadzają zainteresowanych turystów przez ponad godzinę po otwartych już salach. Ze zdumieniem ujrzałam tłumy zaciekawionych nowo otwartym obiektem osób. Pierwsze pomieszczenie, które obejrzeliśmy mieściło frezarki. 


Następnie, przeszliśmy do hali kuźni. 


Zaciekawił mnie szczególnie piec koksowy.


Kolejnym etapem wycieczki było wejście do hali tokarek.


Po interesującym wykładzie przewodnika, udaliśmy się do kolejnego gmachu - maszynowni.





Przedostatnim punktem zwiedzania było obejrzenie nowoczesnych obrazów w Muzeum Przyszłości.


Najbardziej czekałam na... punkt widokowy. 25 metrową strukturę nazwano wieżą ekologiczną, gdyż w kolejnych latach ma się ona charakteryzować zielonymi pędami roślin pnącymi się na sam jej szczyt.


Małe elementy podziwiane z balkonu.


W oddali kochane góry ^^


Kompleks kopalni prezentuje się doskonale.


Wycieczkę wspominam niezwykle miło. CDN :)

33 komentarze:

  1. Nawet nie wiedziałam, że w Wałbrzychu jest taki Obiekt.. na pewno ciekawie się to zwiedzało ;)
    http://pasion-libros.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. nigdy nie miałam okazji być w Wałbrzychu niestety...

    OdpowiedzUsuń
  3. Widzę, że miałaś świetną, pouczającą wycieczkę. Szczególnie ta wieża ekologiczna robi wrażenie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nigdy nie byłam w Wałbrzychu, świetne zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znam tego rejonu Polski, więc chętnie oglądam Twoje zdjęcia z wycieczek:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Już tu widze mojego jak wszytko maca :D

    OdpowiedzUsuń
  7. byłam tam pare lat temu, jak byłam w sanatarorium ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetne zdjęcia, co prawda na wycieczki wybieram bardziej romantyczne miejsca, ale to też jest niezłe ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Oryginalne miejsca udaje Ci się odnaleźć. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nigdy nie byłam we Wałbrzychu, ale mam tam rodzinę,więc może zdarzy się okazja, by pójść do starej kopalni.

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie wiem czy by mnie zaciekawiła taka wycieczka, chyba wystarczy mi jak ogarnę ten temat u Ciebie:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ciekawe miejsce, lubię takie odwiedzać :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Najbardziej mnie ciekawiły by chyba obrazy oraz wieża widokowa. Będzie ładnie wyglądać kiedy już obrośnie roślinami :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Fantastycznie klimatyczne zdjęcia! Mam nadzieję, że wrzucisz coś jeszcze :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Mój narzeczony byłby zachwycony. Muszę mu pokazać te zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetne zdjęcia :) ciekawe miejsce :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Niestety mam trochę daleko, ale gdybym była kiedyś przejazdem to chętnie wybrałabym się na taką wycieczkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Wygląda to bardzo interesująco, choć w samym Wałbrzychu byłam i jakoś nie przypadło mi do gustu to miasto. Ale to było jakiś czas temu, więc może się coś zmieniło.

    OdpowiedzUsuń
  19. Widzę, że zwiedzasz moje rejony :P Ale oczywiście tam gdzie sie bywa często, nie zna się obiektów do zwiedzania. O tym muzeum słyszę od ciebie :P

    OdpowiedzUsuń
  20. świetne miejsce, zazdroszczę wycieczki :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie mam zbyt często okazji wybierać się w podobne miejsca, ale naprawdę lubię oglądać takie rzeczy :D

    OdpowiedzUsuń
  22. Ciekawa relacja;) Ja zwiedziłam zabytkową kopalnię węgla kamiennego Guido w Zabrzu. Zjechałam na poziom 300;) A mój mężuś ma to na co dzień, bo jest górnikiem i każdego dnia pracuje kilometr pod ziemią (ale na nim nie robi to już wrażenia;) ).

    OdpowiedzUsuń
  23. w Wałbrzychu nie byłam nigdy

    _______________________
    fashionblogger,styling&makeupArtist
    WWW.JUSTYNAPOLSKA.BLOGSPOT.COM

    OdpowiedzUsuń
  24. Wspaniałe zdjęcia. Może kiedyś wybiorę się do Wałbrzycha i będę miała okazję także pozwiedzać takie ciekawe miejsca, bo póki co mi nie po drodze w tym kierunku ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. No proszę, a mnie do tej pory Wałbrzych kojarzył się ze "Sztuczkami" i dłuuugim przejazdem pociągu jadącego z Warszawy do Karpacza.

    OdpowiedzUsuń
  26. Jej, ale Ty jesteś ruchliwa. Ja w okresie zimowym "zapadam w sen" i nie wyjeżdżam poza Wrocław.

    OdpowiedzUsuń
  27. Ty to jednak bardzo aktywny człowiek jesteś ;). // Też bym na punkt widokowy najbardziej czekała. // Ja ostatnio byłam w takiej starej fabryce przerobionej na nowoczesne muzeum (bo akurat moja przyjaciółka w odwiedziny z daleka przyjechała). Fabryka Schindlera w Krakowie. Dobrze, że polskie muzea idą w tym kierunku.

    OdpowiedzUsuń