Dzisiaj zapraszam na recenzję niesamowitej książki. Powieść powstała na podstawie prawdziwych wydarzeń.
Tytuł: ,,Czas motyli"
Autor: Julia Alvarez
Ilość stron: 424
Okładka: miękka
Rok wydania: 2014
Rodzina Mirabal żyje spokojnie w Dominikanie. 4 siostry: Patria, Dede, Minerva i Maria Teresa wyjeżdżają do szkół. Wraz z upływem lat, sytuacja w państwie staje się coraz bardziej niespokojna. Wyspą rządzi dyktator Trujillo, ludzie działający w opozycji zaczynają znikać w tajemniczy sposób. Społeczeństwo decyduje się na podziemną walkę z krwawym reżimem. Dorosłe już panie Mirabal przyjmują pseudonim ,,Las Mariposas" (motyle).
Siostry pomimo towarzyszącego im paraliżującego strachu, dzielnie przeciwstawiały się władzom. Niestety, 25 listopada 1960 r. - Patria, Minerva i Maria Teresa zostały brutalnie zamordowane (pobite na śmierć) wraz z ich szoferem, po tym jak wracały górskim szlakiem do domu, odwiedziwszy wcześniej swoich mężów w więzieniu. Mieszkańcy Dominikany byli wstrząśnięci okrutnymi wydarzeniami, w lud wstąpił nowy duch walki. Kilka miesięcy później, w wyniku zamachu stanu, zginął Trujillo. ONZ uznał 25 listopada jako dzień walki z przemocą wobec kobiet.
Dookoła nas, w większości państw dochodzi do niewinnego przelewu krwi. Znamy napięte sytuacje w Syrii, Iraku, Egipcie, Libii, Somalii, Korei Północnej itd. Czy jednak interesowaliście się historią Dominikany? Równolegle do przewrotów na Kubie, dyktator Trujillo sprawował władzę na sąsiedniej wyspie. Zwycięstwo Fidela Castro, dało nadzieję Dominikańczykom na niepodległy kraj. Oficjalnie do przewrotu doszło w latach 60 po obaleniu krwawego przywódcy. Niestety, niebezpieczne i skorumpowane rządy przejęte przez zaufanych przyjaciół Trujillo trwały faktycznie aż do początku lat 90. Obecnie wyspa kojarzy się głównie z turystyką, a podróżnicy niewiele wiedzą o smutnej przeszłości państwa.
Siostry Mirabal wybudowały na wyspie ,,pomnik trwalszy niż ze spiżu". Pamięć o nich jest kultywowana, młode dziewczyny stały się bohaterkami narodu. Najmłodsza z kobiet (Maria Teresa) miała w chwili śmierci jedynie 25 lat! Dominikanki wychowywały swoje ukochane dzieci, wyszły za mąż, opiekowały się mamą, nosiły w sercu nadzieję na lepsze jutro, którego nie dane im było dożyć. Jestem pod ogromnym wrażeniem determinacji sióstr, szczególnie Minervy. Dziewczęta były ze sobą ogromnie zżyte, zawsze sobie pomagały. Książkę przeczytałam bardzo szybko (pomimo obszernej treści), często miałam ściśnięte gardło, a w oczach łzy. Motyle cechowała większa odwaga niż u niejednego mężczyzny, Minerwa i Maria Teresa jako pierwsze z rodziny postanowiły studiować wbrew zasadom władz. Nawet nie przypuszczały, jaką zasadzkę przygotował na nie Trujillo.
Powieść podzielona została na kilka części, rozdziały przedstawiają kolejno przygody sławnych kobiet od wczesnych lat dzieciństwa z perspektywy każdej z nich. Najważniejszym świadkiem jest oczywiście Dede, bowiem ona jako jedyna z sióstr nie została zabita. Bélgica Adela podzieliła się z autorką smutną historią, opowiedziała o dalszych losach członków rodziny. Jej syn został wiceprezydentem Dominikany, a córka Minervy - Minou, ministrem spraw zagranicznych. Uważam, że tę książkę naprawdę warto poznać, szczególnie w obecnym miesiącu - kiedy 25 listopada, miną 64 lata od bohaterskiej śmierci dziewcząt. Moja ocena 9/10.
Bardzo chciałabym przeczytać książkę, ale film również, mimo Twojej oceny, obejrzę na pewno.
OdpowiedzUsuńPiękna okładka! Zainteresowałaś mnie zarówno książką, jak i filmem :)
OdpowiedzUsuńhttp://pasion-libros.blogspot.com/
Ekranizację sobie raczej odpuszczę. Nie lubię melodramatów, a aktorzy też mnie nie przekonują. Niemniej książkę dodaję do chcę przeczytać. Od czasu do czasu lubię takie klimaty. :)
OdpowiedzUsuńKsiążka wydaje się intrygująca.
OdpowiedzUsuńPomimo tego, że film jest słabszy to chyba właśnie na niego się skuszę, gdyż nie czytałam książki, więc nie będę porównywać fabuły.
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością do niej zajrzę
OdpowiedzUsuńMuszę przeczytać tą książkę :)
OdpowiedzUsuńKsiążka zapowiada się naprawdę ciekawie. Muszę zapamiętać sobie tytuł :)
OdpowiedzUsuńPlanuję przeczytać właściwie wszystkie książki wchodzące w skład Serii Kaszmirowej, ,,Czas motyli" nie jest wyjątkiem.
OdpowiedzUsuńNigdy nie czytałam ani nie oglądałam. Może kiedyś będę miała okazję ;)
OdpowiedzUsuńZarówno książka jak i film przykuły moją uwagę, dlatego chętnie sięgnę po obie pozycję.
OdpowiedzUsuńJuż okładka książki przyciąga uwagę :) Książkę teraz trudno mi będzie zdobyć ale film zobacze :D
OdpowiedzUsuńTa książka zrobiła na mnie ogromne wrażenie, tym bardziej, że przedstawiona historia wydarzyła się naprawdę... Podziwiałam siostry Mirabal, szczególnie wtedy gdy zostawiały swoje maleńkie dzieci od opieką innych i ruszały walczyć o dobro ojczyzny :) Ja bym tak nie potrafiła... Film też obejrzałam i zgadzam się z Twoją opinią - daleko mu do pierwowzoru :)
OdpowiedzUsuńMnie również książka oczarowała, a filmu jeszcze nie znam. Obawiam się, że podobnie jak Ty pewnie bym się rozczarowała. :)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze filmu nie oglądałam. Ale mam w planach.
OdpowiedzUsuńKsiążkę mam, ale na razie czeka na swoją kolej. Ciekawi mnie historia Ameryki Łacińskiej więc Czas motyli to pozycja obowiązkowa.
OdpowiedzUsuńChyba kiedyś widziałam film, ale nie jestem pewna :)
OdpowiedzUsuńlubię książki lub filmy nakręcone na podstawie prawdziwych wydarzeń
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie:) a ta okładka jest przepiękna:)
OdpowiedzUsuńKsiążka bardzo mnie zaiteresowała. Historia jest niezwykle przejmująca, dramatyczna i zmuszająca do refleksji, a do tego przedstwione wydarzenia miały miejsce. Szkoda, że film nie jest jej wierną adaptacją.
OdpowiedzUsuńTo całkiem nowa książka, a jakimś cudem o niej nie słyszałam. Będę ja miała na uwadze, ekranizację niekoniecznie ;)
OdpowiedzUsuńPowinnam obejrzeć ten film, nie słyszałam o nim, ani o tamtych wydarzeniach.
OdpowiedzUsuńNie widziałam filmu i nie czytałam książki. Najpierw wolę zapoznać się z książką, później ewentualnie obejrzę film. ;-)
OdpowiedzUsuńNie znałam tej historii...
OdpowiedzUsuńBardzo chcę przeczytać. Czytałam już trochę o tej książce i myślę że mogłaby mi się spodobać :)
OdpowiedzUsuńA ja chętnie przeczytam książkę i zobaczę film, ponieważ lubię robić takie porównania. Coś mi się kojarzy, że kiedyś miałam w planach zobaczenie ekranizacji powieści, ale z jakiegoś powodu tego nie zrobiłam.
OdpowiedzUsuńFabuła książki bardzo mnie intryguje, tym bardziej, że przedstawiona historia miała miejcie w rzeczywistości.
Wszędzie gdzieś dzieją się tak brutalne rzeczy, dlatego ja nie mogę ani oglądać takich książek ani takich filmów :/
OdpowiedzUsuńZ chęcią bym się zapoznała i z książką i filmem. Na pewno warto.
OdpowiedzUsuńHistoria oparta na faktach, a ja jej nie znam. Dziwne. Ale z drugiej strony coraz cięższe okazuje się przeczytanie każdej interesującej pozycji. Tyle ich jest i ciągle pojawiają się nowe na rynku.
OdpowiedzUsuńZ serii kaszmirowej czytałam "Suchą sierpniową trawę" i to była refleksyjna lektura. Wydaje mi się, że w przypadku "Czasu motyli" również wiele refleksji by się w głowie pojawiło. O takiej sile i determinacji warto czytać i warto pamiętać.
OdpowiedzUsuńCzytałam książkę i zrobiła na mnie ogromne wrażenie, wspaniałe silne kobiece charaktery. Nawet nie wiedziałam, że jest ekranizacja :) Dzięki za informacje :)
OdpowiedzUsuń