środa, 12 marca 2014

Alfabet

Witajcie!
Dzisiaj recenzja książki znanego polskiego podróżnika :)




       Tytuł: ,,Alfabet"
       Autor: Marek Kamiński
       Okładka: twarda
       Ilość stron: 200
       Rok wydania: 2013










       Lekturę kupiłam już ponad miesiąc temu na Międzynarodowych Targach Turystycznych we Wrocławiu. Skorzystałam ze zniżki -40 procent na asortyment z działu National Geographic. Zawsze chciałam przyjrzeć się bliżej życiu Marka Kamińskiego, bo jest on osobą, która mnie bardzo inspiruje, więc wybrałam pierwszą z brzegu jego książkę i zapakowałam do przeładowanego już innymi podróżniczymi dziełami, przewodnikami i mapami plecaka. 
   
     Otwierając lekturę w domu - trochę się rozczarowałam. Zaczęłam czytać ,,Alfabet", ale nie miałam większej chęci, aby skończyć książkę. Trochę żałuję, że przygodę z twórczością polarnika rozpoczęłam właśnie od tej pozycji, bo wierzę, że Kamiński ma w swoim dorobku ciekawsze lektury. 
     Dzieło składa się z wielu mądrych haseł, które mogą przypominać mini - encyklopedię. Książkę rozpoczyna najciekawszy wstęp, w którym dowiadujemy się, że sławny Polak jest nie tylko podróżnikiem, ale również wykształconym filozofem. Do jego najważniejszych osiagnięć należy: zdobycie dwóch biegunów ziemskich w jednym roku oraz podróż na krańce ziemi z niepełnosprawnym chłopcem - Jaśkiem Melą. Kamiński już jako 14 letnie dziecko wziął udział w samodzielnej wyprawie rejsowym statkiem do Danii. Do jego innych sukcesów należą m.in.: przejście pustyni Gibsona, przepłynięcie Atlantyku, wyprawa do źródeł Amazonki, wspinaczka górska na Klimandżaro, Górę Kościuszki czy Mount Vision, ale najistotniejszą życiową wygraną dla podróżnika stało się założenie rodziny.
      Lektura prowadzi nas przez ciąg filozoficznych myśli od ,,ambicji" aż po ,,żywioł". Autor chce zmotywować czytelnika, nakłonić go do przemyślanych działań. Tłumaczy jak ważne są ludzkie uczucia: wiara, nadzieja i miłość, bez tych emocji nasze życie byłoby puste. Kamiński wielokrotnie nawiązuje w swojej książce do biegunów. Stosuje wiele metafor, przekonuje, że nie zawsze podróże w najdalsze zakątki ziemi są dla nas rozwiązaniem, bo od problemów nie uciekniemy nigdy - one podążą za nami (nawet na koniec świata). Polarnik namawia odbiorców ,,Alfabetu" do odbycia najodważniejszej drogi życiowej - w głąb siebie. Wystarczy bowiem odkryć własne ,,ja", aby osiągnąć harmonię ducha i znaleźć szczęście.
        Dzieło autora zawiera mnóstwo pięknych zdjęć. Lektura spodobała mi się, jednak bardziej do gustu przypadły mi proste rady o uczciwości proponowane przez Beatę Pawlikowską. Styl pisania Kamińskiego jest mądry i ciekawy, ale wolałabym dowiedzieć się więcej o wyprawach słynnego Polaka, co mam nadzieję otrzymam w pozostałych jego książkach. Aczkolwiek, uważam, że gdybym na moich studiach - miała tak interesujące wykłady filozoficzne prowadzone przez polarnika, na pewno polubiłabym ten znienawidzony przeze mnie przedmiot :) Oceniam książkę 7/10. 

,,Alfabet" bierze udział w wyzwaniach POLACY NIE GĘSI II oraz Odkrywamy białe plamy.

Miłego dnia!

30 komentarzy:

  1. Nie wiedziałam ze Kamiński wydał tez książkę

    OdpowiedzUsuń
  2. Choć nie przepadam za książkami podrozniczymi, to tą książkę z chęcią przeczytam ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wyślę linka koleżance. gdyż ona uwielbia takie klimaty

    OdpowiedzUsuń
  4. No tak, w sumie tytuł Alfabet nieco mówi o treści, sugeruje, że nie będzie to typowa książka z opisami wypraw. Zdjęcia na pewno ładne, w końcu to National Geographic :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nigdy nie zrozumiem o co chodzi ludziom którzy odbywają ekstremalne wycieczki. Zarówno polarników jak i wspinaczy górskich :)
    Nie potrafię wczuć się w emocje takich osób. Może chcą sobie coś udowodnić?
    W mojej ocenie ludzie którzy posiadają rodzinę i równocześnie podejmują działania w których ryzykują własnym życiem i zdrowiem - są skrajnie nieodpowiedzialni.

    OdpowiedzUsuń
  6. Polecę tę książkę mojej siostrze, bo ona wręcz kocha podróżniczą literaturę.

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubię takich ludzi z pasją i szanuję ich dokonania :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kamińskiego książek nie czytałam, ale chętnie zapoznam się, gdyż bardzo lubię taką tematykę:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Książka na 100% spodoba się mojemu znajomemu :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Z chęcią obejrzałbym zdjęcia, o których piszesz.

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie przepadam za taką mieszanką psychologiczno-podróżniczą, więc już wiem, że książki Pana Kamińskiego nie są dla mnie, tak samo jak poradniki Pawlikowskiej ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Koniecznie ją muszę przeczytać bardzo lubię taką tematykę :)

    OdpowiedzUsuń
  13. O Kamińskim co nieco słyszałam, więc i na książkę bym się skusiła:)

    OdpowiedzUsuń
  14. nie zainteresowała mnie ta książka niestety

    OdpowiedzUsuń
  15. Hi dear ,woow you have a nice blog,I am your new follower.So if you have time,check out my blog ,hope you can follow back. =)
    http://obsessionwithfashion.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  16. miałam ją w dłoni nawet przeczytałam kawałek ale nie wciągnęła mnie na tyle bardzo by pochłonąć ją całą. Zapewne dlatego że nie jest to coś dla mnie miłego dnia:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Myślę, że zainteresowałaby mnie ta książka mimo, iż nie jestem wielbicielką czytania ich ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Podoba mi się twój blog ;*
    Obserwujemy ?
    Mam prośbę. Mogłabyś poklikać u mnie w linki przy ostatnim poście ? To dla mnie bardzo ważne ;*
    http://lifestyleourblog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie jestem jakąś fanką Kamińskiego, ale jeśli będę chciała zacząć czytać coś jego, to może skusze się na inną pozycję :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Niezbyt moja tematyka, ale kto wie, może kiedyś się skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Przypuszczam, że podróżnik ma wiele tego typu przemyśleń z tych wszystkich godzin, które samotnie wędrował. Czytelnicy chcieliby chyba jednak zdjęć i jego przygód mrożących krew w żyłach...

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie chciałam jej recenzować i cieszę się, że moja intuicja mnie nie zawiodła.

    OdpowiedzUsuń
  23. A ja lubię powiedzenie autorstwa Kamińskiego, że "świat to miliony możliwości" - zawsze sobie to powtarzam, gdy mnie życie zagoni w kozi róg.

    OdpowiedzUsuń
  24. jestem ciekawa,czy mi by się spodobała :))
    co złego zrobiła Ci maść benzacne?:(

    OdpowiedzUsuń
  25. Jestem ciekawa, jakie byłyby moje odczucia po tej lekturze, więc może kiedyś przeczytam:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Też myślałam, że to będzie książka podróżnicza. Zastanawiam się czy mnie przypadłaby do gustu ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. Nie czytałam...w sumie z jednej strony fajny pomysł z tym alfabetem i hasłami:) i zaciekawiłaś mnie tymi zdjęciami z książki, chętnie bym obejrzała:)

    OdpowiedzUsuń
  28. nie wiedziałam, że Kamiński jest filozofem :) ale ja zdecydowanie wolałabym żeby było więcej o jego wyprawach :)

    OdpowiedzUsuń