Przepraszam, że tak długo nie pisałam, mam nadzieję, że już będę bardziej systematyczna.
Dzisiaj zapraszam Was na recenzję książki o koszmarnym tytule :)
Tytuł: ,,Prawie ostateczna lista najgorszych koszmarów"
Autor: Krystal Sutherland
Okładka: miękka ze skrzydełkami
Rok wydania: 2018
liczba stron: 318
Fabuła:
Esther nie jest typową nastolatką, która wiedzie spokojne i radosne życie. Główna bohaterka zmaga się z brakiem akceptacji przez rówieśników, którzy szydzą z jej wyglądu i braku przebojowości. Uczennica, aby przetrwać trudny czas, postanawia szyć charakterystyczne ubrania, które codziennie przyodziewa (padające wówczas obelgi traktuje jako krytykę do stworzonych przez nią postaci, a nie w stosunku do niej samej).
Rodzina nastolatki, pomimo miłości do Esther, nie zachowuje się już od dawna normalnie. Brat bliźniak nie potrafi ani sekundy wytrzymać w ciemności, matka panicznie obawia się pecha, a ojciec od kilku lat nie wychodzi z piwnicy; co więcej, najlepsza przyjaciółka głównej bohaterki odczuwa paniczny lęk przed mówieniem, dlatego porozumiewa się z rówieśniczką na migi. Esther tworzy osobistą listę najgorszych koszmarów, na której wypisuje wszystkie swoje lęki, które mogłyby doprowadzić do jej przedwczesnej śmierci.
Nastolatka marzy o wyprowadzce z miasta i odkłada pieniądze na studia. Przypadkowo poznaje chłopaka, który zmienia jej świat o 180 stopni, tylko czy dziewczyna będzie mu w stanie zaufać? Czy fobie jej rodziny są jedynie zwykłym strachem, czy może już poważnymi chorobami? Co znajduje się na liście Esther? Kim jest Śmierć?
Przyznam, że spoglądając na książkę, spodziewałam się tradycyjnej powieści dla młodzieży, która oderwie mnie od życia codziennego i zrelaksuje. Myślałam, że głównym tematem będzie wątek romantyczny, trudne życie nastolatków, złamane serca, brak dialogu z rodzicami, a na końcu happy end. Lektura zaskoczyła mnie bardzo pozytywnie.
Każda postać z książki była dziwna, pełna lęku, wewnętrznych sprzeczności. Można zastanawiać się nad tym jak panika potrafi utrudniać egzystencje, jej wpływ na funkcjonowanie w społeczeństwie jest destrukcyjny, prowadzi do samozniszczenia. Warto jednak temu przeciwdziałać, trzeba w porę pójść do specjalisty, zanim fobia tak uprzykrzy życie osobie chorej, że nie będzie miało już ono dla niej dalszego sensu, a to może mieć katastrofalne skutki. Wszyscy ludzie boją się, większość z nich stara się przezwyciężyć lęki, ale coraz większa część społeczeństwa nie potrafi sobie poradzić z własnymi problemami, co często prowadzi do depresji. Ważne jest wsparcie dla osób słabszych psychicznie, którzy załamują się drobnymi niepowodzeniami, a ich smutek pogłębia się. Ja także miewam gorsze dni, często zakładam, że moje plany nie powiodą się, bo brak mi już sił, aby je zrealizować. Zmartwienie wkrada się w moje serce, gdy pomimo starań, znowu coś mi nie wychodzi, moja wiara we własne możliwości mocno wtedy spada. Towarzyszą mi demony przeszłości, wkradają się obawy dotyczące przyszłości. Dlatego tak bardzo potrzebuję wówczas wsparcia przyjaciół i innych życzliwych osób, którzy potrafią podnieść mnie na duchu i dodać potrzebnej otuchy.
Książka przekazuje ważne wartości, przeczytałam ją w ciągu weekendu, wywołała we mnie wiele emocji. Uważam, że powinna trafić nie tylko w ręce młodzieży, ale też ich rodziców, aby zastanowili się, czy ich pomoc dla dzieci jest wystarczająca, czy może w którymś momencie przegapili drogowskazy życiowe. Kilka fragmentów powieści wzruszyło mnie, poważnie zaszkliły mi się oczy. Podoba mi się reklama wydawnictwa, które dołączyło do książki listę, na której mogę wypisać prywatną listę koszmarów (i zaraz to zrobię). Myślę, że hasło książki ,,Wszystko, czego pragniesz, znajduje się po drugiej stronie strachu" będzie towarzyszyć mi teraz często przy pokonywaniu moich lęków. Ocena książki: 8/10.
Za książkę serdecznie dziękuję:
Za książkę serdecznie dziękuję:
Pouczająca i bohaterowie z lękami...cóż może dam jej szanse :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że wywołuje emocje i przekazuje ważne wartości.
OdpowiedzUsuńMam ochotę na lekturę tej książki.
OdpowiedzUsuńDobrze, że trafiłam na twojego bloga, będę polecać tę książkę :)
OdpowiedzUsuńKinga
Chciałabym przeczytać, choć zazwyczaj wybieram inną tematykę, to zainteresowała mnie :)
OdpowiedzUsuńCzytałam inną książkę tej autorki. Tę też mam w planach.
OdpowiedzUsuńMyślę, że każdy z nas ma jakieś swoje lęki, tylko pytanie,kiedy stają się one fobiami utrudniającymi życie?
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie pouczające ale i poruszające lektury, przekazujące ważne treści.
OdpowiedzUsuńO tej książce słyszałam już od dawna i chyba czas po nią sięgnąć, bo warto :)
OdpowiedzUsuńhttp://recenzentka-doskonala.blogspot.com/2018/04/przedpremierowo-emigrantki-janice-yk-lee.html
Czytałam już o tej książce. Wciąż się zastanawiam.
OdpowiedzUsuńNa początku Twojej recenzji pomyślałam sobie, że ta książka jest zbyt dziwna, bym miała ochotę ją czytać, ale teraz już sama nie wiem. Musisz przyznać, że jest inna od wszystkich, ale jednocześnie mam jakieś wahania czy po nią sięgnąć.
OdpowiedzUsuńCiekawa propozycja. Chyba główna bohaterka spodobałaby mi się :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bardzo osobiście napisałaś o swoich wrażeniach. Pięknie :*
OdpowiedzUsuńHmm, co do fabuły książki, to na mnie chyba za bardzo zakręcona...
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Twoją recenzją. Książka skłania do refleksji zarówno młodzież jak i rodziców. Dołączona lista najgorszych koszmarów to fajny pomysł wydawnictwa, ja jednak mojej nie wypełniałam :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie, okładka typowa dla książek młodzieżowych, a jednak skrywa osobliwe wnętrze.
OdpowiedzUsuńLubię pouczające książki, które potrafią wywołać emocje w czytelniku. Bardzo możliwe, że się skuszę. :)
OdpowiedzUsuńKsiążki, które pozytywnie zaskakują to najcenniejszy skarb :) Też spodziewałabym się po niej banalnej młodzieżówki, a tu proszę jakie zaskoczenie. Skutecznie kusisz i zachęcasz - więc myślę, że prędzej czy później przeczytam tę książkę.
OdpowiedzUsuńKsiążka intrygująca, ale zupełnie nie dla mnie. Taka tematyka do mnie zdecydowanie nie przemawia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam:
biblioteka-feniksa.blogspot.com
Ostatnio cały czas natykam się na tę książkę, to chyba znak, by po nią sięgnąć ;)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam wcześniej o tej książce. Po opisie fabuły stwierdziłam, że to nie dla mnie, ale już czytając Twoje odczucia nieco zmieniłam zdanie. Może kiedyś się skuszę.
OdpowiedzUsuńDużo o niej słyszałam i chyba też w końcu przeczytam.
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawa książka, choć na chwilę obecną dla mnie lekko za ciężka. Już i tak przytłacza mnie szybko zapadająca ciemność. Chyba wolę poczytać sobie coś wesołego:)
OdpowiedzUsuń