niedziela, 25 lutego 2018

Krew na śniegu + Więcej krwi

Witajcie!
Czas na zaległą notkę książkową. Niemal dwa lata temu wygrałam wejściówkę na spotkanie z Jo Nesbo, który przyjechał do Wrocławia z okazji święta miasta - przejęcia tytułu światowej stolicy książki. Pisarz udzielił szalenie interesującego wywiadu, okazał się być przesympatycznym człowiekiem. Kolejki do autora były ogromne, nigdy w życiu nie widziałam jeszcze takiego tłumu czekającego na autografy. Pochwalę się, że Nesbo podpisał mi dwie książki, mam z nim jeszcze fantastyczne zdjęcia :)




Tytuł: ,,Krew na śniegu"
Autor: Jo Nesbo
Liczba stron: 167
Okładka: miękka ze skrzydełkami
Rok wydania: 2015









Pochwalę się autografem :)


Fabuła:
           Olav to płatny morderca. Mężczyzna jest dość oryginalną osobą, bo pomimo wybranego zawodu, chętnie pomaga ludziom skrzywdzonym przez los i oddaje im zarobione pieniądze. Pewnego dnia główny bohater otrzymuje nietypowe zlecenie od szefa, bowiem ma zabić jego żonę. Sytuacja komplikuje się, gdy Olav zakochuje się w pięknej kobiecie. Czy ze strony Coriny dozna prawdziwych uczuć, a może dziewczyna realizuje tylko swój wyrachowany plan? Czy ucieczka przed wymiarem sprawiedliwości handlarzy narkotyków jest w ogóle możliwa?

            Książka prowadzona jest w narracji pierwszoosobowej; z opowieści Olava można wysnuć wniosek, że nie przedstawia on cech typowego psychopaty, zimnego mordercy. Mężczyzna okazuje się być wrażliwym człowiekiem, dręczą go wyrzuty sumienia, ponadto lubi czytać książki i kreować w głowie własne historie. Gdy czytelnik poznaje przeszłość bohatera, zauważa podobieństwo zachowań do jego ojca; niestety dzieciństwo miało wielki wpływ na ukształtowanie charakteru Olava, pomimo że został on przyjęty na studia - zrezygnował z edukacji i wybrał ciemną stronę życia, nie potrafił w siebie uwierzyć, negował wszystkie swoje umiejętności. Powieść oscyluje wokół sfery psychicznej głównego bohatera, akcje kryminalne to niezły dodatek.
         ,,Krew na śniegu" przeczytałam bardzo szybko, nie jest to obszerna lektura. Druga połowa książki zainteresowała mnie szczególnie, gdyż pełna była zwrotów akcji, nie spodziewałam się wielu sytuacji, które bardzo mnie zaskoczyły. Na finał czekałam w napięciu, przyznam, że był niezwykle brutalny. Generalnie, w powieści krew lała się strumieniami, nie brakowało trupów. Myślę, że Tarantino mógłby nakręcić na podstawie książki niezły film, bo fabuła była naprawdę pokręcona.
           Z lekturą spędziłam miłe 3 h, oderwałam się od rzeczywistości, chociaż spodziewałam się większego szału i mocniejszej intrygi. Podejrzewam, że ,,Krew na śniegu" raczej nie zostanie na długo w mojej pamięci, oceniam ją: 6.5/10.

Nie tracąc czasu, postanowiłam przeczytać drugi tom.




  Tytuł: ,,Więcej krwi"
  Autor: Jo Nesbo
  Liczba stron: 215
  Okładka: miękka ze skrzydełkami
  Rok wydania: 2015









Kolejny autograf :)


Fabuła:
          Jon Hansen (sprzedawca haszu) pod wpływem przykrych dla niego okoliczności, zaczyna pracować dla Rybaka - znanego gangstera i narkotykowego bossa. Główny bohater nie potrafi jednak zabijać ludzi i oszukuje swojego szefa, który postanawia zemścić się na Hansenie. Posłańcy Rybaka ruszają zatem w pościg za 35 letnim mężczyzną. Chłopak ukrywa się na północy kraju w odległym Finnmarku, ale wie, że przestępcy i tak go znajdą. Hansen poznaje piękną Leę i jej syna, nowe kontakty zawarte z sympatycznymi osobami z wioski powodują, że główny bohater chce zmienić swoje życie. Czy mężczyzna odnajdzie bezpieczne schronienie? Dlaczego pastor z osady daje grzesznikowi swoje błogosławieństwo? Czy Lea odpowie na uczucia chłopaka z południa?

          Przyznam, że ta część spodobała mi się dużo bardziej niż ,,Krew na śniegu". Książkę zaczęłam czytać wieczorem, a kiedy obudziłam się następnego dnia rano o 5.20 - postanowiłam zrezygnować z dalszego snu i skończyć powieść, bo byłam ciekawa rozwijającej się akcji. To świadczy o tym, że lektura naprawdę mnie wciągnęła, może dlatego, że była trochę dłuższa niż pierwszy tom, gdzie nie było zbyt wiele miejsca na działania.
         Postać Hansena przypadła mi do gustu. Chłopak miał dobre serce, walczył o najbliższe osoby w swoim życiu, a w interesy z Rybakiem zdecydował się wejść ze względu na pieniądze, których potrzebował dla swojego dziecka. Narracja pierwszoosobowa pozwoliła mi lepiej poznać głównego bohatera: jego lęki i smutki oraz wewnętrzne rozterki i wspomnienia z dzieciństwa.
          Drugi tom nie obfitował w znaczną ilość trupów jak ,,Krew na śniegu", fabuła rozwijała się spokojnie i monotonnie. Z zachwytem czytałam o norweskiej wiosce na krańcu świata, jej malownicze opisy zrobiły na mnie duże wrażenie. Nie mniej jednak, spodziewałam się trochę mocniejszego zakończenia, głośnego okrzyku ,,wooow" po zakończeniu lektury nie było. ,,Więcej krwi" nie jest powiązana z poprzednią częścią, książki łączy jedynie osoba Rybaka, więc powieści można czytać nie po kolei. Moja ocena: 7.5/10.

22 komentarze:

  1. Nie znam tych książek, ale oglądałam film na podst. jednej z pozycji tego autora i bardzo mi się podobała :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znam twórczości Jo Nesbo i jak na razie mnie do niej nie ciągnie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Siostra lubi twórczość tego autora. Dla mnie akcja jest za wolna.

    OdpowiedzUsuń
  4. Słyszałam o tych książkach już tyle dobrego, a niestety jeszcze po żadną pozycję tego autora nie sięgnęłam...

    OdpowiedzUsuń
  5. Słyszałam o ksiązkach z tej serii, ale jakoś nie miałam okazji jeszcze żadnej przeczytać. Chyba nawet mam jedną na półce, więc trzeba koniecznie. Dodaję bloga do obserwowanych, pozdrawiam :)

    Zapraszam do mnie: http://recenzentka-doskonala.blogspot.com/2018/02/slammed-colleen-hoover.html

    OdpowiedzUsuń
  6. Mnie niestety Nesbo do siebie nie przekonał, znam kilku innych lepszych pisarzy skandynawskich ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Książka z autografem to skarb ta każdego czytelnika. Po tę pozycję może kiedyś sięgnę :)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie~Nataliaaa
    http://happy1forever.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Ach, Nesbo... Przypomniało mi się nasze spotkanie. ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. A ja w ogóle jeszcze nic Nesbo nie czytałam! Ale na pewno z czasem wszystko nadrobię! :)

    Pozdrawiam i zapraszamy na kreatywna-alternatywa.blog.spot.com gdzie odbywa się rozdanie do zgarnięcia - "Całe miasto o tym mówi" :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wow super te autografy! Nesbo, to już kult :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Niestety nie polubiłam się z autorem i zupełnie ni mam ochoty na jego książki :(

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie czytałam, ale uwielbiam skandynawskie kryminały :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie poznałam jeszcze twórczości tego autora, ale mam w planach jego książki. ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Wstyd , wstyd... ale nie czytałam jeszcze książek autora. Do kryminałów mi nie po drodze, ale trzeba wszystkiego poznać po troszku :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Szkoda, że pierwsza część wypadła tak przeciętnie. Teraz mam jakoś mieszane uczucia,jeśli chodzi o twórczość autora. Niemniej jednak bardzo,BARDZO zazdroszczę autografów :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Czytałam ostatnio "Pierwszy śnieg" i strasznie mi się podobał, dlatego chętnie poznam więcej książek z serii z tym popularnym detektywem :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Muszę wreszcie przeczytać coś tego autora. 😊

    OdpowiedzUsuń
  18. Czytałam Jo Nesbo jedną książkę, chyba Pentagram bo już w sumie to nie pamiętam co to było. Własnie z tego powodu, że przemineło z wiatrem i fabuły nawet widząć okładke nie mogę sobie przypomnieć odstawilam tego autora na stałe.

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja czytałam coś z Harrym Holem i na pewno działo się w Bangkoku ale niestety nie pamiętam tytułu :/ Generalnie była fajna, jednak jakoś póki co nie miałam więcej okazji do spotkań książkowych z Nesbo. Gratuluję autografów :)

    Pozdrawiam
    https://zksiazkanakanapie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  20. Nesbo ta taki autor, którego książki często kupuję w ciemno. Jeszcze ani razu nie zawiodłam się. "Krew na śniegu" czytałam. Świetny kryminał :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń