środa, 15 stycznia 2014

Rekreacje Mikołajka

Siemanko!
Dzisiaj przedstawię kolejną książkę z mojej ulubionej serii - o małym francuskim chłopcu.





          Tytuł: ,,Rekreacje Mikołajka"
          Autor: René Goscinny
          Ilustrator: Jean-Jacques Sempé
          Rok powstania tego egzemplarza: 2010
                    (pierwszy polskie wydanie: 1964)
          Okładka: twarda
          Ilość stron: 132






          Lektura jest drugą częścią cyklu o Mikołaju, ale dzieła Goscinny'ego są odrębnymi przygodami ucznia, więc książki można czytać nie po kolei. ,,Rekreacje Mikołajka" podzielone zostały na 15 rozdziałów. 


        Główny bohater ma kilku szkolnych przyjaciół (Alcesta, Rufusa, Maksencjusza, Ananiasza,  Euzebiusza, Gotfryda, Joachima) z którymi łączy go wiele niezwykłych historii. Najciekawszą - według mnie opowieść zatytułowaną ,,Mecz", rozdzielono na dwa fragmenty ,,Do przerwy" i ,,Po przerwie". Na ulubionym placu zabaw - ekipa Mikołaja postanawia zagrać w piłkę nożną. Paczka przyjaciół chce stoczyć pojedynek ze starszymi kolegami. Tato tytułowego chłopca udziela chłopakom podczas meczu cennych wskazówek. Okazuje się, że ojcowie pozostałych uczniów również chcą brać czynny udział w grze. Młodym sportowcom szybko nudzi się piłka, więc odstępują miejsca swoim opiekunom, którzy już dawno tak świetnie się nie bawili. 
        Autor napisał lekturę lekkim, humorystycznym językiem, który bawi nie tylko dzieci, ale i dorosłych. Książkę charakteryzują zabawne obrazki. Jedyny zarzut jaki mogę postawić ,,Rekreacjom Mikołajka" to niestety kilka literówek. Trochę razi to niedopracowanie, które naprawdę mnie dziwi, bo skończyłam już całą serię o małym chłopcu i do tej pory nie spotkałam się jeszcze z żadnym błędem drukarskim. Nie mniej jednak lekturę uwielbiam, pochłonęłam ją z zainteresowaniem, a uśmiech w ogóle nie znikał mi z twarzy. Stawiam ocenę 9/10/ 

Tymczasem u mnie dieta trwa... Podczas czytania towarzyszyła mi herbata z pysznym karmelowym wafelkiem:D

30 komentarzy:

  1. taką dietę to i ja chcę :D

    OdpowiedzUsuń
  2. jak dobrze pamiętam to nakręcono film o Mikołajku ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. Mikołajka nie czytałam.. Mam za to synka Mikołaja :D
    Świetny kubek! :D i dieta :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Widzę dieta na całego!!! :D Mikołajka lubię, sentyment :)

    OdpowiedzUsuń
  5. No i kiedy w ramach diety biegamy???? ;P Czekam na info na gadu, numer znasz :P

    OdpowiedzUsuń
  6. Od dawna myślę o tym, żeby poznać Mikołajka.
    Fajna dieta ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Widze barwo fajny kubeczek : ) Książki nie czytałam ; ) Zapraszam do siebie : http://spelniaj-swoje-marzenia.blogspot.com/ Obserwuję ♥ . Pozdrawiam : *

    OdpowiedzUsuń
  8. jak dobrze pamiętam, to nakręcono film o Mikołajku ;) pooozdrawiam! ;*

    OdpowiedzUsuń
  9. Moja siostrzenica uwielbia Mikołajka, ale chyba pożyczę od niej książki i sama przeczytam ;-)

    OdpowiedzUsuń
  10. A film oglądałaś? Nawet całkiem fajny wyszedł. :-).

    OdpowiedzUsuń
  11. Ciekawa książka i fajny kubek ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Cały czas mam w planach bliższe poznanie Mikołajka, ale jakoś się nie składa...

    OdpowiedzUsuń
  13. Uwielbiam te WAFELKI - są przepyszne :)

    OdpowiedzUsuń
  14. fajny kubek :D
    a co to za wafelek:D?

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja dla odmiany kupiłam sobie nowego Karolka:)

    OdpowiedzUsuń
  16. uwielbiam Mikołajka! te wersje zawsze wypożyczałam w bibliotece (podstawówka), na święta jak byłam młodsza dostałam 2 grube ksiązki ;-) a co do kubka, mam taki na 18 (pisze łosiemnaskę i jest łos :D) a tatuś ma taki na 40, raz się pomyliłam i piłam z 40 .. moja mała siostra się wystraszyła,że się postarzeję i bd miec 40 lat hihih :D

    zapraszam do mnie na rozdanie! ;-)

    OdpowiedzUsuń
  17. Też od paru dni narzuciłam sobie dietę. W tamtym roku na wakacje schudłam 10 kg, a od tamtej pory przybyło mi znowu 7 :] No ale cisnę dalej, bo już wiem, że potrafię :D Tobie też życzę powodzenia :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie czytałam Mikołajka, ale obiecuję poprawę :)

    OdpowiedzUsuń
  19. czytałam w podstawówce <333

    OdpowiedzUsuń
  20. kocham Mikołajka :)
    a ten wafelek wygląda mega pysznie :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Muszę w końcu przeczytać tego "Mikołajka"
    Świetny kubek- przy porannej kawie musi pozytywnie nastrajać.

    OdpowiedzUsuń
  22. Mam nadzieję, że "Mikołajek" będzie jedną z ulubionych bajek mojego synka.

    OdpowiedzUsuń
  23. Jestem ciekawa tej książki :) Świetny kubek :D

    OdpowiedzUsuń
  24. Mój brat ma kilka książek o Mikołajku ale ich nie czytałam, teraz wyrósł z nich więc leża i się kurzą. Może kiedyś się za nie zabiorę :)

    OdpowiedzUsuń