poniedziałek, 25 listopada 2019

Będę Cię szukał, aż Cię odnajdę

Dzień dobry!
Zapraszam na recenzję książki Krzysztofa Koziołka.




Tytuł: ,,Będę Cię szukał, aż Cię odnajdę"
Autor: Krzysztof Koziołek
Ilość stron:423
Gatunek: kryminał, sensacja, science fictiona
Rok wydania: 2016










Fabuła:
           Rodzice Wespazjana Cudnego zostają zamordowaniu w dniu jego 18 urodzin. Chłopak widzi zabójców, udaje mu się przed nimi uciec, lecz potrąca go samochód. Główny bohater traci pamięć, trafia do aresztu i dowiaduje się, że jego sytuacja jest kiepska, ciąży na nim zarzut morderstwa rodziców. Wespazjana przejmują tajemniczy mężczyźni, a w sprawę postanawia się zaangażować dziennikarz Andrzej Sokół. Mężczyzna, początkowo wierzy w winę nastolatka, ale z biegiem czasu przekonuje się, że oskarżeniu towarzyszy wiele zagadek. Czy to możliwe, że atmosfera skandalu nasycona jest zjawiskami nadprzyrodzonymi? Czy Wally uniknie kary? Jak Sokół poradzi sobie ze wszystkimi przeszkodami? 

           Przyznam szczerze, że tak jak kryminałami się zachwycam, tak lektury z gatunku fantastyki czytam rzadko, więc trochę obawiałam się książkowego połączenia. Jako, że jednak powieści Koziołka uwielbiam, postanowiłam dać szansę mojemu nowemu egzemplarzowi. 
           Okazało się, że ,,Będę Cię szukał, aż Cię odnajdę" to całkiem niezła lektura, która dostarczyła mi wielu emocji. Przeczytałam tę obszerną powieść w ciągu dwóch wieczorów, mogę więc zdradzić, że fabuła naprawdę mnie wciągnęła. Dawno nie czytałam książki tak bogatej w wątki sensacyjne, działania bohaterów były podejmowane ekspresowo, ledwo nadążałam za ich ucieczkami z jednego państwa do drugiego. Polubiłam zarówno postać Sokoła, jak i Wespazjana, kibicowałam im pozytywnego rozwiązania wszystkich przeciwności. Wątki fantastyczne okazały się być dla mnie miłym urozmaiceniem i doświadczeniem w przełamaniu mojego nieustannego apetytu na kryminały. Co więcej, po raz kolejny autor umieścił część akcji swojej książki w górach, czym ponownie wprawił mnie w zachwyt. Z niecierpliwością czekam na drugą część lektury, jestem ciekawa czy od niej tak samo nie będę potrafiła się oderwać. 

23 komentarze:

  1. Świetna książka. I oczywiście polecam gorąco kontynuację.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wydaje się być lekka, taka na wieczór przed świętami kiedy jest mało czasu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajnie, że książka wzbudza emocje. To najbardziej mnie zachęca do jej przeczytania. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie czytałam jeszcze dzieł p. Koziołka i też ostrożnie podchodzę do fantastyki w utworach;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Po tytule pomyslałam ze to jakis romans ale wystarczy ze spojrzałam ba okładkę i stwierdziłam, ze chyba jednak nie jest to romans ;D

    OdpowiedzUsuń
  6. Pomysł oryginalny - sensacja z kryminałem, choć chyba nie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja fantastyki niestety nie znoszę :(

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja jakoś nie mogę się przekonać do kryminałów, ale muszę Ci powiedzieć, że ta okładka mnie powaliła na kolana. :D Chyba się skuszę na tę książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam kryminały, a Twoja recenzja bardzo zachęca do przeczytania!

    OdpowiedzUsuń
  10. Trochę mnie ta fantastyka zniechęca, ale jeśli będę miała możliwość, to przeczytam :)
    Pozdrawiam
    https://subjektiv-buch.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Jestem zaintrygowana, na pewno się za nią rozejrzę ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  12. Ciekawe musi być to połączenie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Chociaż po książki autora nie miałam okazji sięgnąć, to kojarzy mi się jego proza bardziej z powieściami związanymi z motywami historycznymi :) Za to połączenie kryminału i fantastyki znam ze względu na Jima Burchera. Może się kiedyś skuszę na "Będę Cię szukał, aż Cię odnajdę" - na razie nie przesądzam sprawy :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo ciekawe połączenie, o ile autor potrafi zrobić to w wyważony sposób. Z takiej mieszaniny gatunków może wyjść świetna fabuła, albo zupełne nieporozumienie :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Chętnie zobaczyłabym ekranizacje.

    OdpowiedzUsuń
  16. Cóż za przewrotny tytuł. Od razu pomyślałam o jakimś romansie A tu proszę. Kryminał;) lubię książki w takim klimacie :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja lubię wątki fantastyczne, ale kiedyś tak nie było. Jednak gust się zmienia. :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nic o tej książce wcześniej nie słyszałam. Może kiedyś sięgnę, zwłaszcza, że okładka poraża.

    OdpowiedzUsuń
  19. Czyli mam wrażenie, że to bardzo dynamiczna historia :) Lubie takie książki, w których cały czas coś się dzieje i ta chyba pod tym względem by mnie nie zawiodła.

    OdpowiedzUsuń
  20. Do fantastyki jest mi daleko jak na Alaskę. Zapewne od dawna nic szczególnie ciekawego nie przyciągnęło mojej uwagi. Jednak połączenie kryminału z fantastyką wiele obiecuje. Dziękuję za tę propozycję :)

    OdpowiedzUsuń