Zapraszam na recenzję znakomitej książki :)
Tytuł: ,,Jeśli tylko potrafiłyby mówić"
Autor: James Herriot
Okładka: miękka ze skrzydełkami
Rok wydania: 2015
Ilość stron: 284
Fabuła:
Herriot jest absolwentem weterynarii. Obawia się, że nie znajdzie pracy związanej z jego studiami i zostanie sprzedawcą w sklepie jak jego koledzy. Chłopak nie wierzy własnemu szczęściu, gdy dostaje list zapraszający go na rozmowę kwalifikacyjną do małej wioski Darrowby w malowniczych górach Yorkshire. James ma szansę wykazać się swoimi zdolnościami, a jego nowy szef przyjmuje go na stanowisko asystenta. Życie Herriota zmienia się diametralnie, mężczyzna mieszkający od zawsze w metropolii, zaczyna doceniać piękno pobliskiej natury. Kawaler nigdy nie narzeka na swoją pracę, pomimo tego, że leczy zwierzęta o każdej porze dnia i nocy. Ponadto, często musi się także zmagać z oryginalnymi właścicielami swoich pupilków. Jakie przygody spotkały Herriota? Zapraszam do lektury!
Książkę wymieniłam w portalu granice.pl za uzbierane punkty. Wybrałam sobie pierwszą z brzegu lekturę, nie spodziewając się aż tak fascynującej powieści. A tymczasem ,,Jeśli tylko potrafiłyby mówić" to najlepsza powieść, jaką przeczytałam w tym roku! Dzieło zabrałam ze sobą w podróż pociągiem i szybko ją pochłonęłam, parskając śmiechem, co kilka stron. Siedzący dookoła pasażerowie patrzyli się na mnie z politowaniem, kiedy nie mogłam powstrzymać się od niekontrolowanych wybuchów radości.
Herriot napisał książkę o swoich perypetiach lekkim, humorystycznym językiem w 1970 r. Koniecznie muszę sięgnąć po kolejne jego dzieła, gdyż ,,Jeśli tylko potrafiłyby mówić" bardzo mnie zachwyciło i następne części przygód weterynarza szalenie mnie interesują. Nie spodziewałam się, że lekarze zwierząt mogą mieć tak trudne, a zarazem pasjonujące życie, wiele historii mnie rozbawiło, a inne wzruszyły. W lekturze bohaterami są nie tylko czworonogi, ale także ludzie ze wsi - nie zawsze mili i sympatyczni. Wszystkie opowieści Herriota były ciekawe, naprawdę warto je poznać. Po raz kolejny potwierdza się reguła, że najlepsze materiały na książkę przekazuje zawsze samo życie. Powieść gorąco polecam. Moja ocena: 10/10.
Myślę, że mogłaby mi się spodobać.
OdpowiedzUsuńCzuję się przekonana, pewnie zamówię przy następnej okazji =)
OdpowiedzUsuńKiedyś już słyszałam o powieściach tego autora. Zwierzęta lubię, nie bez powodu studiuję biologię. Pora ich poszukać :)
OdpowiedzUsuńMoże w przyszłości po nią sięgnę ;)
OdpowiedzUsuńPrzy okazji chciałabym zaprosić na wyprzedaż na blogu, która znajduje się pod tym linkiem: http://kreatywna-alternatywa.blogspot.com/2017/11/462-i-wietrzenie-ksiegozbioru-lady-spark.html
Pozdrawiam,
Lady Spark
[kreatywna-alternatywa]
W życiu bym nie przypuszczała, że pod tak niepozorną okładką kryje się tak fascynującą treść.
OdpowiedzUsuńOkładka nie przyciąga, a jednak książka z opisu wydaje się być ciekawa :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią bym ja przeczytała :) Temat zwierząt oraz natury to coś co lubię ;)
OdpowiedzUsuńNiestety fabuła mnie nie zaintrygowała, więc raczej nie sięgnę, mimo tego że mówisz o tej powieści w samych superlatywach.
OdpowiedzUsuńCzyli okazuje się, że dobrze wybrałaś. Nie wiedziałam, że na Granice rozdają jeszcze książki za punkty. Nie przypuszczałam też, że ta książka okaże się tak dobra. Chcę ją poznać :)
OdpowiedzUsuńOo, jaka wysoka ocena :) Nie słyszałam o tej książce, ale mnie zaciekawiłaś :)
OdpowiedzUsuńCiekawa pozycja☺
OdpowiedzUsuńKurczę, wygląda tak niepozornie, a brzmi to tak ciekawie... Jak trafię, to kupię. I wyobrażam sobie te miny współpasażerów w pociągu... :D
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa pozycja, ja nigdy o niej nie słyszałam! :) A można mieć ją śmiało na uwadze ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Cudowna musi być ta książka <3
OdpowiedzUsuńŁaa, brzmi zupełnie w moim typie :). Super, na pewno przeczytam - przyda mi się coś na poprawę humoru!
OdpowiedzUsuńWezmę od razu serię, to dam potem znać, jak następne przygody się prezentują:).
Usuń