Hejka!
Chętnie opowiem Wam o pierwszym w tym roku filmie, na który wybrałam się do kina!
Reżyser: Marjane Satrapi
Gatunek: Biograficzny/Dramat
Rok produkcji: 2019
Czas trwania: 1.43
Fabuła:
Maria Skłodowska przyjeżdża do Francji, aby podjąć studia na Uniwersytecie w Sorbonie. Kobieta jest geniuszem w kategorii nauk ścisłych, jednak niewiele osób traktuje jej hobby poważnie. Ze względu na płeć, zasługi Skłodowskiej są marginalizowane i niedoceniane. Jednak gdy na swojej drodze Polka spotyka Piotra Curie, jej kariera nabiera tempa. Młodych naukowców łączy nie tylko miłość ale także ambicja i chęć rozwoju w dziedzinach do tej pory nieprzebadanych. Maria zostaje pierwszą i jedyną na świecie osobą - laureatką podwójnej Nagrody Nobla w dwóch dziedzinach: fizyki i chemii.
Przyznam szczerze, że o naszej dumie narodowej znałam wcześniej tylko podstawowe informacje, dlatego z przyjemnością obejrzałam najnowszą produkcję, która dostarczyła mi naprawdę wiele cennej wiedzy. Film bardzo mi się podobał! Przeniosłam się do dawnego świata Francji, gdzie kobiety miały większe prawa niż w ówczesnym królestwie Polskim. Marjane Satrapi stworzyła niezwykły klimat francuskich ulic, którymi zwykła chadzać nasza rodaczka. Dzięki produkcji zrozumiałam, jak wybitnym umysłem była Skłodowska. Wynalazła dwa nowe pierwiastki: polon oraz rad i stała się prekursorką nowej gałęzi nauki: radiochemii. Niestety badania nad promieniotwórczością nie do końca przyczyniły się do pozytywnego postrzegania geniuszu Polki. Z inicjatywy Noblistki leczono raka oraz przeprowadzano rentgeny, dzięki czemu podczas wojny unikano amputacji kończyn. Niestety jej doświadczenia wykorzystali także ludzie do złych celów, budując bomby atomowe, które wywołały na świecie wiele zniszczeń, siejąc strach i przerażenie wśród społeczeństwa Hiroszimy czy Nagasaki. Ponadto, niektóre elektrownie jądrowe jak Czarnobyl czy Fukushima skutkowały w katastrofy, co rozprzestrzeniło substancje promieniotwórcze w atmosferze. Skłodowska była pierwszą kobietą profesor, która wykładała na Sorbonie. Jeśli chodzi o jej małżeństwo, to Maria miała mocny charakter i mimo, że kochała męża i dzieci nieczęsto potrafiła to okazać. Najważniejsza była dla niej nauka i chciała się jej poświęcić bez reszty, dlatego też bardzo przeżyła śmierć Piotra, ponieważ nie zdążyła się z nim pożegnać (mężczyzna zginął pod kołami wozu konnego). Zarówno Skłodowska, jak i jej małżonek czy inne osoby pracujące z nimi przy odkrywaniu nowych pierwiastków zachorowały na raka, więc oddały w imię pracy swoje zdrowie. Noblistka nie miała wśród społeczeństwa również dobrej reputacji ponieważ jako wdowa nawiązała romans z przyjacielem Piotra, który był żonaty. Była wyzywana od złodziejek mężów czy polskich ladacznic.
Rosamund Pike w roli Skłodowskiej sprawdziła się idealnie, jej gra była perfekcyjna. Sceny z udziałem aktorki szokowały mnie, zachwycały bądź po prostu wzruszały. Równie bardzo zainteresowała mnie postać Piotra Curie, w którego wcielił się Sam Riley. Mężczyzna przedstawił naukowca w pozytywnym świetle, jako bardzo kochającego swoją żonę, a także potrafiącego poświęcić się dla nauki. W pamięc zapadła mi także postać nastoletniej Irene (córki Marii i Piotra), granej doskonale przez Anya'ę Taylor-Joy znaną już mi dobrze z serialu ,,Gambit Królowej". Byłam w szoku, kiedy dowiedziałam się, że Irene była drugą (tuż po swojej matce) kobietą, która dostała statuetkę za badania w dziedzinie chemii. Irene także zmarła na raka.
Film wyjaśnił mi fenomen nie tylko osoby Marii, ale i całej jej niesamowicie uzdolnionej rodziny. Wielki talent to naprawdę niezwykły dar od Boga, który został wykorzystany niestety do różnych celów. O takich ludziach, którzy w swoim życiu osiągnęli nieprawdopodobne sukcesy powinno się więcej mówić, a ich przykłady pokazywać w szkołach i mediach. Moja ocena filmu: 10/10.
Życiorys Skłodowskiej nie jest mi obcy, więc z chęcią obejrzę ten film :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie, o Skłodowkiej - Curie wiemy tylko tyle ile przekazano nam w szkołach, czyli niewiele. Dlatego dobrze, że powstają takie produkcje.
OdpowiedzUsuńjak ja dawno nie byłam w kinie :( na taki film bym z chęcią poszła :)
OdpowiedzUsuńOstatnio czytałam kilka książek o noblistce, z chęcią zapoznam się z filmem.
OdpowiedzUsuńWysoka ocena, ja znam tylko produkcję z Karoliną Gruszką w roli głównej :)
OdpowiedzUsuńZamierzam obejrzeć ten film, choć życiorys noblistki znam dość dobrze. Na takie właśnie filmy powinno chodzić się szkołami.
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę obejrzeć, bo moja wiedza na temat tej wielkiej kobiety jest niewielka. :)
OdpowiedzUsuńChętnie zobaczę ten film. Ja jakoś do biografii podchodzę jak do jeża- ostrożnie. Jednak Twoja recenzja mnie bardzo zachęciła do nadrobienia tej zaległości kinowej :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią bym obejrzała ten film. JA w tym roku jeszcze w kinie nie byłam ;)
OdpowiedzUsuńChętnie obejrzę, ale do kina póki co sie raczej nie wybieram ;)
OdpowiedzUsuńPrzyznaję, że sama też znam tylko podstawowe informacje, chociaż chodziłam do szkoły pod jej patronatem. Wiadomo były konkursy, gablotki itd ale jakoś specjalnie się tą tematyką w podstawówce nie interesowałam. Teraz chętnie bym film obejrzała :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę obejrzeć ten film ❤
OdpowiedzUsuńWstyd się przyznać, ale jeśli chodzi o życiorys Skłodowskiej, to mam znikomą wiedzę. Dlatego też chętnie obejrzę powyższy film, ale lepiej poznać tą jakże ważną i znaną postać.
OdpowiedzUsuńO, jak ja dawno w kinie nie byłam. O życiu Skłodowskiej chętnie wiecej sie dowiem z tego filmu, zwłaszcza że zapewne pokazuje coś czego pewnie nie wiedziałam.
OdpowiedzUsuńRecenzja mocno zachęcająca. Ciekawi mnie czy rzeczywiście film jest tak dobry.
OdpowiedzUsuńTaki film powinno się obejrzeć.
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że mieli córkę; to dla mnie zaskoczenie.
Serdecznie pozdrawiam :)
Nie widziałem filmu i nie wiem czy zobaczę, ale dla mnie tego typu filmy to obowiązkowa lektura dla klas szkolnych.
OdpowiedzUsuńNieźle zacofana jestem- nawet nie wiedziałam, że taki film był w kinach ;) Z chęcią obejrzę. Czytałam jej bibliografię- miała ciekawe losy. Ciekawa jestem tej ekranizacji.
OdpowiedzUsuńKilka biografii Skłodowskiej już czytałam, ale chętnie obejrzę film, bo z przyjemnością poznam nowe fakty :)
OdpowiedzUsuńNie widziałam tego filmu, ale może kiedyś uda się go zobaczyć, jak będzie na DVD lub w TV. :)
OdpowiedzUsuńMnie również życiorys Noblistki nie jest obcy - chodziłem do Liceum , które nosiło jej imię :) Pozdrawiam :) Z chęcią wybiorę się na ten film. Piątek - pada u mnie deszcz :) Zdrowych Świąt :)
OdpowiedzUsuńJa także chętnie ten film obejrzę. Ciekawa jestem, czy jest on w Netflixie.
OdpowiedzUsuńZupełnie umknął ten film mojemu radarowi premier, a ma taką fenomenalną obsadę! Z ciekawością go obejrzę!
OdpowiedzUsuń