Chętnie podzielę się z Wami wrażeniami z mojego pierwszego w tym roku seansu filmowego w kinie :)
Tytuł: ,,Carte Blanche"
Reżyseria: Jacek Lusiński
Czas trwania: 1.46 h
Gatunek: dramat biograficzny
Rok produkcji: 2014
Fabuła:
Film oparty na faktach. Kacper uczy w szkole historii. Jest uwielbiany przez młodzież, potrafi w sposób ciekawy przekazać swoją wiedzę; wszystkich maturzystów traktuje jakby byli jego prawdziwymi dziećmi, stara się zrozumieć ich zachowanie. Mężczyzna szybko zauważa, że jego wzrok stale się pogarsza. Bohater dowiaduje się, że cierpi na zwyrodnienie barwnikowe siatkówki. Jego nieuleczalna choroba prowadzi do całkowitej ślepoty. Kacper nie ma zamiaru się poddawać. Kocha wybrany zawód i zamierza ukryć diagnozę przed uczniami, chce pomóc im w zdaniu matury.
Życie zawsze pisze najciekawsze scenariusze. Pierwowzorem Kacpra jest Maciej Białek. Jego przypadłość dotyczy pół miliona ludzi na świecie. Do tej pory nie wynaleziono lekarstwa na zwyrodnienie barwnikowe siatkówki przekazywane przez uszkodzony gen matki. Trwają prace nad stworzeniem sztucznej siatkówki, dzięki której pacjent mógłby odzyskać wzrok - takie operacje są jednak przerażająco kosztowne...
Reżyser świetnie przedstawił świat oczami Kacpra. Początkowo bohater widział wszystko perfekcyjnie, ale z każdym dniem zakres widoczności zmniejszał się, życie straciło kolory, następnie całkowicie rozmazało się za mgłą i ostatecznie świat zgasł. Mężczyzna starał się funkcjonować jakby nic się nie stało, liczył kroki - aby znać położenie szkoły, mieszkania i ulicy; prosił uczniów o prowadzenie dziennika. Jego oszustwo odkryła tylko jedna maturzystka, która pomogła mu w zafałszowaniu wyników lekarskich.
Kacper był jednym z niewielu nauczycieli pracujących z powołania. Młodzież ufała mu, podziwiała jego wiedzę i interesujący sposób prowadzenia lekcji. Maciej Białek jest zatrudniony w szkole po dziś dzień, nastolatkowie szanują jego doświadczenie, a koledzy chwalą zaangażowanie.
Podobał mi się przedstawiony klimatyczny Lublin oraz świetna muzyka. Niewątpliwym plusem filmu była oczywiście obsada. Andrzej Chyra w roli Kacpra zaprezentował się genialnie, jego gra wielokrotnie mnie wzruszyła, pod koniec filmu nawet popłakałam się... Arkadiusz Jakubik jako Wiktor (przyjaciel głównego bohatera) również zrobił na mnie ogromne wrażenie, bardzo podobały mi się także sceny z udziałem Elizy Rycembel (Klara) i Tomasza Ziętka (Madajeski), którzy wcielili się w zbuntowanych maturzystów. Ponadto, doceniam grę: Urszuli Grabowskiej (Ewa), Doroty Kolak (dyrektorka) i Andrzeja Blumenfelda (Florczak). Ciekawostką jest fakt, że sam Maciej Białek pojawił się w produkcji jako sąsiad Kacpra.
Jedynym minusem dramatu, według mnie, był wątek miłosny pomiędzy Kacprem i Ewą, zdecydowanie niepotrzebnie wciśnięto gorące relacje do scenariusza, tym bardziej, że historia ta nie wydarzyła się naprawdę.
Film miał charakter smutny, ale nie dołujący. Produkcja momentami wzruszała, by za chwilę rozśmieszać zabawnymi dialogami. Dramat głównego bohatera nie zmienił wnętrza Kacpra, który nie zamierzał się poddać, wyraźnie widać było wolę walki, duchową siłę mężczyzny. Dzieło Lusińskiego zmusiło mnie do refleksji. Uświadomiłam sobie, jak beznadziejny jest świat pogrążony w ciemności; tragedią jest nie widzieć pięknych kolorów, kształtów. Natomiast trudne życie w bezbarwnym szumie z utraconym wzrokiem powoduje wyostrzenie innego zmysłu: słuchu. Dodatkowo... przyznam, że ogarnął mnie wielki sentyment, kiedy zobaczyłam szkolne ławki. Odkąd skończyłam liceum minęło już ponad 7 lat, nieoczekiwanie zatęskniłam za młodzieńczą beztroską, ówczesnymi problemami. Przypomniały mi się wszystkie pozytywne wspomnienia, bo złe przecież najlepiej zapomnieć :)
Carte blanche to możliwość swobodnego działania, dosłownie ,,biała kartka". Kacper pomimo kalectwa, otrzymał szansę na napisanie swojego życia na nowo, dostał wolną rękę do pracy z uczniami. Polecam wszystkim, którzy lubią wartościowe kino oparte na prawdziwych wydarzeniach. Moja ocena 8.5/10.
Miałam iść na ten film do kina, ale jakoś się nie złożyło. Może jeszcze będą go emitować, gdy wrócę do Torunia.
OdpowiedzUsuńChętnie obejrzę, jeżeli będzie grany w kinie ;)
OdpowiedzUsuńZdaje się, że książka też jest :)
OdpowiedzUsuńDo kina się już pewnie na niego nie wybiorę, ale jak tylko wyjdzie na DVD chętnie obejrzę :)
OdpowiedzUsuńByłam w kinie na innym filmie i zwiastun wyjątkowo mnie do Carte Blanche zniechęcił. Jesteś jednak już drugą osobą, która ten film poleca, więc może jednak warto :)
OdpowiedzUsuńMusi być świetny, ponieważ dużo pozytywnych opinii słyszałam na jego temat. Niestety do kina nie mam czasu się wybrać.
OdpowiedzUsuńJa poczekam, aż będę mogła go obejrzeć w domowym zaciszu, a może i się skuszę na książkę?
OdpowiedzUsuńChyba skuszę się na ten film, gdyż wyjątkowo zaintrygował mnie swoją fabułą.
OdpowiedzUsuńChciałabym najpierw przeczytać książkę, ale jeśli się nie uda, to będzie film :P
OdpowiedzUsuńPoczekam aż będzie w tv :)))
OdpowiedzUsuńNa pewno kiedyś obejrzę :)
OdpowiedzUsuńMało ostatnio filmów oglądam...
OdpowiedzUsuńLubię takie filmy, zamierzam obejrzeć.
OdpowiedzUsuńChętnie obejrzę, uwielbiam niekonwencjonalnych nauczycieli, a historia Macieja Bielaka bardzo mnie zainteresowała.
OdpowiedzUsuńoj mam na niego chrapkę.
OdpowiedzUsuńciekawe tylko, czy w moim filmie w ogóle go wyświetlą. :)
Dzięki za Twoje wrażenia, czuje się mocno skuszona;)
OdpowiedzUsuńKoleżanka w pracy była w kinie na tym filmie i w sumie miała podobne odczucia do Twoich. Bardzo polecała mi ten film i biorąc pod uwagę jej zdanie oraz Twoje koniecznie muszę zobaczyć tą powieść! :)
OdpowiedzUsuńWidziałam trailer i zastanawiałam się, czy film rzeczywiście jest tak dobry, jak się zapowiadał. Cieszę się, że Ci się podobał, mam nadzieję, że będę mieć podobne odczucia, gdy go obejrzę :)
OdpowiedzUsuńNa początku nie chciałam oglądać tego filmu, ale po Twojej recenzji, chyba jednak zmienię zdanie ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawi mnie ten film ;-)
OdpowiedzUsuńZ pewnością obejrzę :) Jak gra Chyra, to z ciemno wybieram się nawet na film bo , ten aktor gra w dobrych filmach :)
OdpowiedzUsuńMiałam pójść na niego do kina, ale niestety coś w ostatniej chwili pokrzyżowało moje plany. ;(
OdpowiedzUsuńkompletnie nie znam tego filmu, nawet tytuł nic mi nie mówi... :)
OdpowiedzUsuńChyra rewelacyjny jak zwykle!
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tej historii i mam zamiar obejrzeć film:)
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam książkę i naprawdę spodobała mi się ta opowieść, chętnie sięgnę również po film, zwłaszcza, że napisałaś o nim tyle dobrego :)
OdpowiedzUsuńNajpierw chciałabym przeczytać książkę :)
OdpowiedzUsuńMiałam pewne wahania, co do tego filmu, jednak po Twojej recenzji gdzieś uleciały. Obejrzę w najbliższym czasie. :)
OdpowiedzUsuń