Dzisiaj post pochwalny zawierający moje ostatnie prezenty :D
1. Od kuzynki Karoliny na urodziny dostałam:
2. Mamusia przekazała mi paczkę od Gwiazdora :D
3. Kuzynka Joanna również obdarzyła mnie miłym, świątecznym podarunkiem:
4. W biurze Międzynarodowych Targów Turystycznych odebrałam moje nagrody, które wygrałam na fanpage organizacji :)
5. Ciocia dała mi pyszną herbatę w oryginalnym pudełku ^^
6. Od Yves Rocher stanadrdowo dostałam gratisy:
A co wy ciekawego otrzymaliście ostatnio? :))
Dzięki, dla mnie to zdjęcie jest lekko sentymentalne, bo przypomina mi o tym, jaka szczupła byłam 2,5 roku temu. Mam nadzieję, że jakoś do tego wrócę, bo po ciąży wciąż mam jeszcze 6 kg do zrzucenia... ;)
OdpowiedzUsuńPrezenty są super. Poduszka z sową wymiata.
Spóźnione życzenia WSZYSTKIEGO NAJNAJSZEGO ode mnie :)
Pozdrawiam,
Sol
Ale rewelacyjne prezenty, zwłaszcza poducha jest cudna. Wprost nie mogę się na nią napatrzeć :) Gratuluje tych cudności!
OdpowiedzUsuńPiękna poducha :)
OdpowiedzUsuńPierot to jedna z moich ulubionych czekolad :D
OdpowiedzUsuńMarcepan <3
OdpowiedzUsuńJaka śliczna poduszka!
OdpowiedzUsuńŚwietne zdobycze, poduszka jest urocza :-)
OdpowiedzUsuńPoducha bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńuwielbiam herbaty Twinings - maja taki wyrazisty smak!
OdpowiedzUsuńwersja z bergamotką to chyba moja ulubiona :)
Moje ostatnie prezenty to były te gwiazdkowe. Można znaleźć je na blogu :)
OdpowiedzUsuńwww.rozdzial5.blogspot.com
Fajne prezenciki. Muszę też się w końcu pochwalić swoimi zdobyczami książkowymi, ale zachowam szczegóły na mój post stosikowy. :)
OdpowiedzUsuńCudne prezenty. Herbatki Twinings bym się napiła :)
OdpowiedzUsuńfajne prezenty ;-)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę wszystkich prezencików, ale najbardziej urzekła mnie Twoja poduszka. Uwielbiam sowy :-)
OdpowiedzUsuńHerbaty i poduszkę z sową chętnie bym Ci porwał, haha jest naprawdę genialna ^^ Ps. ja ostatnio dostałem zapas czekolad z milki, ale jakoś się uszczuplił bardzo, haha
OdpowiedzUsuńAle ładna podusia. ;-) Tyle słodkości tutaj! :-)
OdpowiedzUsuńPrezenty świetne. Widzę, że i u Ciebie w rodzinie panuje zwyczaj obdarowywania kosmetykami, ja po świętach mam zapas na kilka miesięcy i nie narzekam ;) PS. Mam taki sam balsam z Lirene ;)
OdpowiedzUsuńZapraszamy do dodania bloga w serwisie zBLOGowani! Mamy już ponad 5000 blogów z 22 kategorii.
OdpowiedzUsuńNależy założyć konto jako bloger i w 2 krokach dodać bloga do serwisu. Nasz robot sam pobiera aktualne wpisy i prezentuje je tysiącom użytkowników którzy codziennie korzystają ze zBLOGowanych. Dla blogera to korzyść w postaci nowych czytelników i większego ruchu na blogu. Zapraszamy!
O jejuuu.... Jaka cudowna poduszka z sową!!! Chce taką!!! :)
OdpowiedzUsuńFajne nowości, poduszka z sową jest urocza :)
OdpowiedzUsuńAle masz fajnych Świętych Mikołajów!A poduszka cudowna :)
OdpowiedzUsuńOstatnio nie dostałam zupełnie nic. :D U mnie zawsze tylko pieniężne prezenty, co niby jest fajne, bo sama sobie kupuję zawsze najlepsze prezenty, ale jednak brakuje tego rozpakowywania i elementu zaskoczenia. :)
OdpowiedzUsuńAle prezentów :) Ja ostatnio dostałam 1 książkę i ręczniki z pościelą od babci ;)
OdpowiedzUsuńPoduszka z sową świetnie się prezentuje :) Reszta prezentów także przyjemna, niech wszystko dobrze Ci służy :)
OdpowiedzUsuńCudowne prezenty, podusia bardzo mi się podoba :))
OdpowiedzUsuńBardzo fajne nowości :) Poduszka z sową jest świetna. Lubię też te dezodoranty Dove ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdobycze kochana <3
OdpowiedzUsuńŚwietne prezenty. Piękna poduszka! ;)
OdpowiedzUsuńPosucha fantastyczna! :) Przyjemności z używania wszystkich skarbów :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Rewelacyjna poducha!! :]
OdpowiedzUsuńzazdroszczę prezentów ;)
OdpowiedzUsuńżyczę miłego użytkowania prezentów ;)
OdpowiedzUsuńPiękna podusia:)
OdpowiedzUsuń100lat:)
Ależ różności! Także jestem zauroczona tą poduszką. :3
OdpowiedzUsuńJa jeszcze żyję prezentami gwiazdkowymi i dopiero czekam na moje urodziny, po których spodziewam się kolejnej serii książek. :D
Jaka poducha <3
OdpowiedzUsuńCo za poduszka! Dałabym się za taką pokroić ;)
OdpowiedzUsuńPiękna poduszka! :)
OdpowiedzUsuńHaha tą samą czekoladę Pierrot kupuję zawsze mojej kuzynce :D uwielbia ją, ale i ja nie narzekam ;)
OdpowiedzUsuńUkładanka i poducha są najlepsze.
OdpowiedzUsuńAle wspaniała podusia :)
OdpowiedzUsuńUkładanka, ja kocham układanki <3 A poduszka przeurocza! :D
OdpowiedzUsuńAaaaa! Masz tę poduchę, którą planowałam sobie kupić, ale w sklepie już nie było! Wyściskaj ją mocno ode mnie :)
OdpowiedzUsuńŚwietna poducha :)
OdpowiedzUsuńMoja rodzina i znajomi wiedzą,żeby mi nie dawać kosmetyków,bo mam ich pod dostatkiem :D
OdpowiedzUsuńOstatnio bez okazji dostałam od mamy ładne szklanki do herbatki i kilka ciuszków :)
Dużo tych prezentów ;)
OdpowiedzUsuń