Dzisiaj chętnie opiszę moje wrażenia z wizyty w wałbrzyskim Teatrze Dramatycznym. Niezwykle rzadko oglądam występy na scenie, więc bardzo ucieszyłam się z propozycji kuzynki, która zaprosiła mnie na wieczorne wyjście do teatru. Karolina miała wejściówki na spektakl ,,Las Venglas - Mordor Town" w reżyserii Łukasza Dudy.
W rolach głównych wystąpiła młodzież z Zespółu Szkół Nr 5 (Zachariasz
Andrzejewski, Janusz Baran, Tomasz Bejnarowicz, Artur
Drążkowiak, Paulina Kowzowicz, Wojciech Matela, Aleksandra Stós,
Krzysztof Strześniewski, Damian Urban).
Przedstawienie było krótkie, trwało niecałe 40 minut. Początkujący aktorzy jako postaci z gry komputerowej oryginalnie przedstawili perspektywę Wałbrzycha. Dziewczęta i chłopcy zaprezentowali utopijne marzenia na temat przemysłowej miejscowości. Młodzi artyści wyśmiali wady miasta, któremu ciągle spada prestiż. Uczniowie zobrazowali negatywne cechy Wałbrzycha, odzwierciedlili je w karykaturalnym świetle.
Występ naprawdę mi się podobał; żałuję, że sztuka nie była dłuższa. Aktorzy zaciekawili mnie swoimi rolami. Śmiałam się często, chociaż fabuła była gorzka, np. młodzież opowiadała o niebezpiecznych dzielnicach cygańskich w mieście, gdzie nie należy wędrować nocą. Szczególnie zapadł mi w pamięć tekst o absolwencie turystyki, który dostał pracę niemal w swoim zawodzie - jako kanar podróżujący w autobusach :)
Jestem wdzięczna kuzynce za zabranie mnie ze sobą na przedstawienie. Dobrze jest się czasem ukulturalnić! Jako wspomnienie pozostał mi pamiątkowy bilet, który powędruje do mojego kolekcjonerskiego zeszytu. A wy na jakim spektaklu byliście ostatnio w teatrze? :D
Ja mam bardzo rzadko okazję być w teatrze :) Szkoda, bo czasem sztuki są ciekawe :)
OdpowiedzUsuńLubię dobry teatr, ale rzadko mam na niego czas :/
OdpowiedzUsuńJa już lata w teatrze nie byłam, jakoś mi nie po drodze :)
OdpowiedzUsuńZawsze sobie obiecuję, że pójdę do teatru, gdy zobaczę plakat jakiegoś spektaklu lub gdy przechodzę obok budynku teatru, jednak z reguły czas mi na to nie pozwala... Ostatnio byłam chyba w liceum.... A szkoda, bo to niezwykle ciekawe doświadczenie oglądać "żywych" aktorów na scenie :)
OdpowiedzUsuńJa tylko raz w życiu byłam w teatrze, a szkoda... :)
OdpowiedzUsuńNiestety bardzo rzadko bywam w teatrze.
OdpowiedzUsuńNie pamiętam, kiedy ostatnio byłam w tatrze. Ostatni z ,,moich" autobusów odjeżdża z Warszawy o 20.30, a większość przedstawień zaczyna się o 19.00. Nie mam szans zdążyć.
OdpowiedzUsuńUwielbiam teatr, ale dawno już nie byłam. Ja uwielbiam Teatr Kwadrat, każdy spektakl na jaki idę jest rewelacyjny :)
OdpowiedzUsuńFajnie tak wybrać się do teatru ;p Ja byłam tylko raz ;p
OdpowiedzUsuńOstatnio w teatrze byłam we wrześniu, w NY :D
OdpowiedzUsuńA ja dawno nie byłam w teatrze, a były takie czasy kiedy chodziłam raz w miesiącu :]
OdpowiedzUsuńŻałuje że nie mam okazji by chodzić do teatru. Chętnie wybrałabym się na jakąś sztukę, a ciągle czasu brak... :(
OdpowiedzUsuńNie odpowiem na to ostatnie pytanie, bo mi wstyd. :D
OdpowiedzUsuńOstatnio byłam na "Śpiącej królewnie" z dziećmi.
OdpowiedzUsuńDawno nie byłam w teatrze, będzie już chyba ponad pól roku. Dlatego też muszę w najbliższym czasie wybrać się z rodziną na jakiś spektakl.
OdpowiedzUsuńNa spektakl idę w niedzielę :) Uwielbiam teatr i staram się w nim bywać jak najczęściej, co w moim przypadku oznacza 2-3 razy w roku. Niestety to wciąż za mało, ale korzystam z każdej nadarzającej się okazji :)
OdpowiedzUsuńMuszę po Nowym Roku wybrać się do teatru. Koniecznie!
OdpowiedzUsuńZ chęcią bym obejrzała taki spektakl! Ja byłam kilka miesięcy temu i koniecznie muszę się wybrać po Nowym Roku. :)
OdpowiedzUsuńJa ostatni raz byłam w podstawówce ;p Ale wstyd!
OdpowiedzUsuńKiedyś, gdy rodzice dostawali bilety w pracy, bardzo często chodziłam do teatru. Ostatnio niestety byłam... nie pamiętam kiedy... Czas to zmienić :) Muszę wyciągnąć mojego chłopaka do teatru!
OdpowiedzUsuńPrzepraszam za prywatę, ale przeniosłam się na nową domenę i nie ma mnie w obserwowanych. Szczegóły tutaj: http://www.recenzje-kiti.pl/2014/12/juz-jest-nowa-domena-wwwrecenzje-kitipl.html
OdpowiedzUsuńJa przez wyborcze zamieszanie dawno nie obcowałam z żadną kulturą. Muszę w końcu gdzieś się udać.
OdpowiedzUsuńU mnie z ukulturalnianiem strasznie ciężko ostatnio. Aż wstyd się przyznać, ale w teatrze to chyba byłam z pięć lat temu albo jeszcze dawniej... Fajnie, że Ty dałaś się wyciągnąć. A na czym byłam? Chyba na "Ślubach panieńskich".
OdpowiedzUsuńUwielbiam teatr <3
OdpowiedzUsuńNajchętniej chodziłabym do niego minimum raz w tygodniu !!!
Na czym ostatnio byłam?
Dwa tygodnie temu wybraliśmy się na Ferdydurke (bardzo fajnie opowiedzieli tę historię) :)
Dawno nie byłam w teatrze, muszę się kiedyś wybrać. :-)
OdpowiedzUsuńfajnie że młodzież ma takie pasje, to niestety dość rzadkie wśród współczesnych nastolatków...
OdpowiedzUsuń