Niedługo święta, więc najbliższe dni chętnie spędzę z magicznymi filmami/książkami opowiadającymi o Bożym Narodzeniu :)
Tytuł: ,,Holiday"
Reżyseria: Nancy Meyers
Gatunek: komedia romantyczna
Czas trwania: 2.18 h
Rok produkcji: 2006
Fabuła:
Amanda odkrywa, że jej partner ją zdradza. W okresie świątecznym - dziewczyna chce uciec na koniec świata, aby zapomnieć o swoich problemach. W tym samym czasie Iris dowiaduje się, że mężczyzna, którego kocha... bierze ślub z inną kobietą. Angielka jest załamana i postanawia opuścić rodzinny dom, aby spędzić Boże Narodzenie w innym kraju. Główne bohaterki korzystają z portalu internetowego gwarantującego uczciwą zamianę mieszkań w wyznaczonym terminie. Amanda przylatuje do bajecznie zaśnieżonej wioski pod Londynem, a Iris trafia do rezydencji w wietrznym Los Angeles. Czy singielki znajdą swoje szczęście w obrębie nieznanego terytorium? W jaki sposób poznają wymarzonych partnerów? Czy miłość na odległość jest możliwa? Polecam ,,Holiday".
Uwielbiam dzieło Meyers. Jest to lekka komedia romantyczna w bajkowej odsłonie. Reżyserka przedstawiła poruszające historie dzielnych kobiet, które odważyły się przerwać toksyczne związki i poszukać prawdziwej radości życia. Świąteczny klimat produkcji mnie zauroczył, zafascynowana przyglądałam się angielskiej wiosce, chciałabym spędzić święta w jednym z tych magicznych domków. Podczas seansu filmowego nie nudziłam się ani chwili, szalenie podobał mi się soundtrack.
Ogromnym plusem ,,Holiday" jest obsada. Kate Winslet zagrała Iris genialnie. Z podziwem przyglądałam się emocjom towarzyszącym aktorce w krytycznych dla jej postaci chwilach. Joe Black zaprezentował rolę Miles'a przekonująco. Jego filmowa osoba była sympatyczna i smutna, ostatecznie kompozytor zrozumiał swoje błędy i odnalazł źródło szczęścia. Moją ulubioną bohaterką została Cameron Diaz, która wcieliła się w niezależną Amandę. Artystka rozśmieszała mnie do łez, pomimo tego, że życiorys bogatej Amerykanki nie zawierał kolorowych barw. Moje serce skradł jednak Jude Law w roli Grahama. Nie mogłam oderwać oczu od przystojnego aktora, jego postać skrywająca domowe tajemnice - zahipnotyzowała mnie, a brytyjski akcent oczarował. Szczególne brawa należą się Eli Wallach, 90latek jako Arthur był znakomity. Wrażenie zrobiła na mnie ostatecznie jego doskonała kondycja fizyczna oraz jasny umysł. Na uwagę zasłużyli także odtwórcy ról drugoplanowych: m.in. Rufus Sewell, Edward Burns, John Krasinski, Dustin Hoffman.
Święta z podobną filmową akcją to ja lubię. Szczególnie podoba mi się przesłanie dzieła Meyers, które przemawia do wszystkich singli, że na miłość warto poczekać, bo zazwyczaj zjawi się ona nieoczekiwanie. Oglądaliście ,,Holiday"? Która para przypadła Wam do gustu bardziej? Ja kibicowałam przede wszystkim Amandzie i Grahamowi :) Zachęcam do zapoznania się z tą produkcją jeśli szukacie wspaniałej komedii romantycznej w bożonarodzeniowej otoczce. Moja ocena 10/10. Jaki inny film o zimowych świętach polecacie?
Ależ ja uwielbiam ten przedświąteczny czas! ^_^
OdpowiedzUsuńA film "Holiday" oglądałam bardzo dawno temu. Ogólnie to lubię oglądać filmy z Cameron Diaz, świetna z niej aktorka :)
muszę ten film oglądnąć ale to po tym weekendzie, bo wciągnęła mnie seria zmierzch :D wiem co większość uważa na ten temat - ja myślałam to samo dopóki nie oglądnęłam 1 części :D Także jutro skończę ją - 2 części przed świtem mi zostały, a potem się wezmę za świąteczne filmy - a to nawet lepiej że wtedy może - bliżej świąt będzie ;)
OdpowiedzUsuńze świątecznych klimatycznych produkcji polecam listy do M bardzo :) I kraina lodu mimo że nie świąteczna, a bardziej zimowa, i mimo że bajka - ale na serio genialna! :)
O tak, Listy do M są super. ;))
UsuńUwielbiam ten film :D
OdpowiedzUsuńOglądałam ten film i go uwielbiam... jest magiczny ;)
OdpowiedzUsuńKOCHAM TEN FILM! :)
OdpowiedzUsuńZaczęłam oglądać ten film i strasznie mnie nudził, więc wyłączyłam. Obsada dobra, Twoja opinia też, dlatego być może dam mu drugą szansę. ;D
OdpowiedzUsuńAnimowany to ,,Ekspres polarny", piękny. A odnośnie tego filmu oglądałam go już kilka razy i po raz kolejny chyba się nie skuszę.
OdpowiedzUsuńOglądałam <3 Filmu chyba nie polecę. O tej godzinie nic mi się nie nasuwa :D
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten film :) U mnie przedświąteczną tradycją jest oglądanie "To właśnie miłość" :D
OdpowiedzUsuńFilm lubię, ale ścieżkę dźwiękową do niego kocham, od jakiegoś czasu Maestro robi za podkład do ubierania choinki ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam komedie romantyczne w bajkowej odsłonie, dlatego też muszę koniecznie poznać ,,Holiday". Już nie mogę się doczekać, kiedy zacznę ją oglądać.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten film :)
OdpowiedzUsuńNie oglądałam jeszcze, trzeba to nadrobić :)
OdpowiedzUsuńNie oglądałam tego filmu. Ale na pewno nadrobię, gdyż podoba mi się tematu jakiego dotyka.
OdpowiedzUsuńNie wiem czemu jeszcze nie obejrzałam tego filmu do końca. Kiedyś zaczęłam go oglądać coś mi przerwało po 20 minutach i nigdy nie skończyłam. Po Twojej recenzji wiem, że muszę koniecznie nadrobić i to na dniach :)
OdpowiedzUsuńMnie świąteczne filmy raczej nie ruszają. Chyba, że Kevin, który chyba nie jest mi się w stanie przejeść. ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tą komedię, chociaż muszę przyznać,że pierwszy raz ją obejrzałam chyba dopiero dwa lata temu :D
OdpowiedzUsuńJa też bardzo lubię już na początku grudnia wczuć się w klimat świąt oglądając takie magiczne, świąteczne filmy :)
OdpowiedzUsuńRzadko oglądam filmy, ale ten tak w przerwie świątecznej może być niezły :)
OdpowiedzUsuńoglądałam, bardzo fajny film, chyba obejrzę ponownie ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji oglądać tego filmu, ale uwielbiam komedie romantyczne. ;) Mam nadzieję, że kiedyś się uda, spodobała mi se obsada. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Mimo, że uwielbiam wszystko co ma w sobie nutkę romantyzmu...na film się nie skuszę. Dlaczego? Otóż jak byłam mniejsza, oglądałam King Konga i tak bardzo zraziła mnie do siebie postać grana przez Jacka Blacka, że teraz nie cierpię tego aktora równie mocno, jak języka niemieckiego i po prostu bijcie mnie i katujcie, nie obejrzę nic z tym aktorem :D Taka dziwna jestem troszkę, ale no cóż. Gdyby nie on, to bym od razu obejrzała bo uwielbiam Diaz :)
OdpowiedzUsuńSkoro oceniasz ten film tak wysoko, to koniecznie muszę obejrzeć :-) A takich filmów w tym przedświątecznym czasie nigdy dość :-)
OdpowiedzUsuńOglądałam go kilka lat temu i jakoś teraz na dniach widziałam go ponownie w tv . Bardzo przyjemny film na miły wieczór pod kocem i kubkiem herbaty :)
OdpowiedzUsuńOglądałam już dawno, ale miło wspominam :)
OdpowiedzUsuńOglądałam fragment tego filmu i przełączyłam go na inny. Nie lubię komedii romantycznych.
OdpowiedzUsuńOglądałam ten film, ale jakoś wybitnie nie został mi on w pamięci, jednak pamiętam, że miło się go oglądało :)
OdpowiedzUsuńWidziałam ten film i podobał mi się :-) :-) :-) :-) :-)
OdpowiedzUsuńAle trafiłaś! To także mój zimowo - świąteczny film, który obowiązkowo oglądam w każde święta :)
OdpowiedzUsuńIdealny na święta :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten film. Oglądałam go dwa, albo trzy razy, ale z przyjemnością znów go sobie przypomnę w świątecznym okresie :)
OdpowiedzUsuńJeden z moich ulubionych filmów z tematyką świąteczną :)
OdpowiedzUsuńAż nabrałam ochoty na ten film :) A Jude Law przystojniak.
OdpowiedzUsuńNiestety, zupełnie nie w moim typie.... Jakoś mnie tak przynudziło. Ale jednej z moich przyjaciółek się bardzo podobało.
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten film :) i aktorów ;)
OdpowiedzUsuń