Ostatnio obejrzałam słynny klasyk z ubiegłego wieku. Zapraszam na moją opinię.
Tytuł: ,,Bodyguard"
Reżyseria: Mick Jackson
Czas trwania: 2.10 h
Gatunek: melodramat, sensacyjny
Rok produkcji: 1992
Fabuła:
Sławna piosenkarka dostaje listy z pogróżkami. Rachel obawia się o życie swoje i synka, więc postanawia zatrudnić najlepszego w USA ochroniarza. Frank dowiaduje się, że ktoś opłacił mordercę, który chce zabić wokalistkę. Bodyguard pomaga młodej kobiecie, ale z zaskoczeniem dostrzega, że pomiędzy nim a Rachel pojawiło się uczucie. Czy ochroniarz zapewni bezpieczeństwo swojej pracodawczyni? Czy miłość głównych bohaterów ma szansę przetrwać?
Uwielbiam starsze filmy, mają niesamowity klimat i magię. Kobiety nosiły inne ubrania i modne wówczas dziwne fryzury, które wszystkim się podobały, a dzisiaj na pewno zostałyby wyśmiane. Dzieło Jacksona cechuje się niepowtarzalnym urokiem, obejrzałam je z zachwytem.
Fabuła może wydawać się banalna, ale romans pomiędzy Rachel i Frankiem był piękny, chociaż niebezpieczny. Obsada została dobrana idealnie. 29 letnia Whitney Houston doskonale zadebiutowała na dużym ekranie jako kapryśna piosenkarka. Kevin Costner perfekcyjnie wcielił się w rolę ochroniarza, zapewne niejedna kobieta chciałaby mieć przy sobie tak inteligentnego i przystojnego bodyguarda.
Film trwał ponad 2h., jednak nie nudziłam się na nim ani chwili. Szczególnie do gustu przypadła mi ścieżka dźwiękowa. Houston zaśpiewała w filmie swoje największe hity, ze łzami w oczach wysłuchałam tekstu cudownej piosenki o pożegnaniu - ,,I will always love you". Produkcję bardzo polecam, przede wszystkim: wielbicielom klasyki oraz fanom Houston i Costnera. Moja ocena 9/10.
Podzielam Twoje zdanie w 100%. Fabuła rzeczywiście wydaje się banalna, ale także bardzo lubię klimat tego filmu i co jakiś czas do niego wracam. Podoba mi się również obsada i ścieżka dźwiękowa, a już szczególnie nagrodzona słynna piosenka "I will always love you" :)
OdpowiedzUsuńOj nie pamiętam kiedy ostatnio oglądałam ten film... Chyba będę musiała sobie go odświeżyć ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten film, oglądałam go chyba z 7 razy i ciągle nie mam dość.
OdpowiedzUsuńPamiętam, że byłam jeszcze w podstawówce jak po raz pierwszy puścili go w tv :)
OdpowiedzUsuńChyba niedawno ktoś go opisywał, nie pamiętam. Na pewno go nie oglądałam, ale chcę to nadrobić.
OdpowiedzUsuńWidziałam go kiedyś, ale było to bardzo dawno temu:-)
OdpowiedzUsuńWedług mnie najlepsza jest ścieżka dźwiękowa :) Daje niesamowity efekt podczas oglądania filmu :)
OdpowiedzUsuńoj swego czasu uwielbiałam ten film!
OdpowiedzUsuńMam słabość do tego filmu, oglądam za każdym razem, gdy leci w TV :)
OdpowiedzUsuńJa preferuje jeszcze starsze filmy :-)
OdpowiedzUsuńwidziałam ten film wiele razy... piękna muzyka!
OdpowiedzUsuńAch, kiedyś uwielbiałam ten film :)
OdpowiedzUsuńMogłabym go oglądać w nieskończoność ;)
OdpowiedzUsuńCzasami lubię wrócić do tego filmu i po raz kolejny go obejrzeć :)
OdpowiedzUsuńWstyd się przyznać, ale jeszcze ani razu nie widziałam tego filmu w całości. Zawsze widuje tylko urywki. Jednak ścieżkę dźwiękową znam i bardzo lubię, choć to nie mój "rewir" muzyczny. :)
OdpowiedzUsuńWidziałam go już kilkanaście razy i lubię sobie go od czasu do czasu obejrzeć, a właściwie może nawet bardziej posłuchać, bo ścieżka dźwiękowa jest naprawdę cudowna.
OdpowiedzUsuńŚwietny film. Oglądałam go już wiele razy i za każdym razem, gdy puszczają go w TV to muszę obejrzeć kolejny raz :)
OdpowiedzUsuńKlasyka, do której chętnie wrócę. :)
OdpowiedzUsuńOstatnio mało filmów oglądam...
OdpowiedzUsuńJa też lubię oglądać starsze filmy, mają swój niepowtarzalny klimat. :-)
OdpowiedzUsuńhappy 2015 :D
OdpowiedzUsuńzawsze rycze jak bobr na tym filmie,tak mnie wzrusza :P
OdpowiedzUsuńOczywiście widziałam ten film kilka razy. :) Ja z tych dwóch piosenek znacznie bardziej lubię "I have nothing".
OdpowiedzUsuńOglądałam pewnie z kilkanaście razy :D Bardzo go lubię i nie nudzi mi się :D
OdpowiedzUsuńKoooniecznie muszę obejrzeć :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam ten film ;)
OdpowiedzUsuńten film to zna chyba każdy , wiele razy przy nim uroniłam łezkę.
OdpowiedzUsuńU mnie ostatnio też klasyki - Pretty woman. Bodyguard'a oglądałam wieki temu, więc pasuje go sobie odświeżyć. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten film! Jeden z niewielu, na który lubię tracić czas ilekroć leci w telewizji, oglądając go po raz setny :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Jest to jeden z moich ulubionych filmów :)
OdpowiedzUsuń