Niedawno obejrzałam kolejny film Woody'ego Allena i przedstawię teraz moją krótką opinię na jego temat ;)
Tytuł: ,,Scoop - Gorący temat"
Reżyser: Woody Allen
Czas trwania: 1.35 h
Gatunek: komedia kryminalna
Rok produkcji: 2006
Fabuła:
Sondra Pransky (Scarlett Johansson) studiuje dziennikarstwo. Pewnego dnia zasiada wraz ze swoimi przyjaciółmi na widowni w teatrze i zostaje zaproszona na scenę przez iluzjonistę (Woody Allen). Magik umieszcza dziewczynę w dużej skrzyni, gdzie głównej bohaterce ukazuje się duch zmarłego Joe'ego Strombela (Ian McShan). Zjawa przekazuje studentce ważne informacje dotyczące zamordowanych kobiet. Według niego, zabójcą jest biznesmen Peter Lyman (Hugh Jackman). Czy Sondra zdemaskuje podejrzanego przestępcę? W jaki sposób dziewczyna zwróci na siebie uwagę bogacza? Czy wszystkim bohaterom uda się przeżyć? Polecam obejrzeć ,,Scoop - Gorący temat".
Powyższa produkcja nie jest moją ulubioną komedią wyreżyserowaną przez Woody'ego Allena, lecz absolutnie nie żałuję czasu spędzonego przed laptopem. Filmu nie traktuję jako arcydzieło, aczkolwiek dobrze się bawiłam śledząc losy głównych bohaterów.
Fabuła jest dosyć irytująca. Ciężko uwierzyć w ducha pojawiającego się w dziwnych momentach oraz szybką przyjaźń młodej studentki ze starym iluzjonistą. Bohaterowie są naiwni. Jednak jak to bywa z produkcjami Allena, opowiadane historie trzeba traktować z przymrużeniem oka.
Podczas seansu nie nudziłam się ani chwili. Często śmiałam się z zabawnych żartów Sida Watermana. To właśnie postać magika podobała mi się najbardziej. Woody Allen fantastycznie wcielił się w rolę kuglarza, jego dowcipne teksty sprawiały, że nie mogłam przestać chichotać. 20 letnia Scarlett Johanson jako Sondra Pransky dobrze odegrała postać Sondry - młodej, głupiutkiej dziennikarki. Hugh Jackman poprawnie przedstawił zachowanie biznesmena Petera, przystojny aktor skutecznie grał na emocjach widzów do samego końca... Pozytywnie zaskoczona byłam sceną finałową komedii, która nie dla każdego skończyła się happy - endem. Moja ocena filmu to 7/10.
Jaką produkcję z udziałem Scarlett Johansson lubicie najbardziej?
Jaką produkcję z udziałem Scarlett Johansson lubicie najbardziej?
Uwielbiam filmy Allena, więc chętnie ten film zobaczę
OdpowiedzUsuńScarlett Johansson - nie mam do niej przekonania :]
OdpowiedzUsuńFilm widziałam dość dawno. Mile go wspominam. Najbardziej z jej udziałem podobał mi się film "Wyspa".
OdpowiedzUsuńJa lubię z nią filmy Avengers. Tego nie miałam okazji oglądać :)
OdpowiedzUsuńJa lubię Vicky Cristina Barcelona, choć za Johansson nie przepadam ;)
OdpowiedzUsuńmoże być fajny :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej komedii, ale mimo kilku twoich uwag jestem skłonna dać jej szansę.
OdpowiedzUsuńNie pamiętam tej komedii...
OdpowiedzUsuńA ja zaś uwielbiam Johansson, za jej niebywały talent aktorski i niezwykłą urodę. A najbardziej zaś urzekła mnie w filmie "Dziewczyna z perłą". Szczerze polecam:)
OdpowiedzUsuńNigdy nie widziałam tego filmu, sama nie wiem czy by mi się spodobał, średnio takie lubię. Ale chyba warto obejrzeć :)
OdpowiedzUsuńAkurat nie przepadam za takimi filmami ;)
OdpowiedzUsuńnie znam filmu, ale bardzo lubię filmy wychodzące spod reki Allena ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam jego filmy,ten też chętnie obejrzę :) Dodaję do obserwowanych i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńuwielbiam Scarlett Johansson - to taki typ dziewczyny z sąsiedztwa i sexbomby w jednym :)
OdpowiedzUsuńDawno nie oglądałam filmu, z którego bym się szczerze pośmiała:)
OdpowiedzUsuńpierwszy raz słyszę o tym filmie :D
OdpowiedzUsuńNie wiem, czy oglądałam coś Woodiego Allena, ale ostatnio kilka razy w tygodniu wieczorem oglądam sobie film, więc może skuszę się i na ten.
OdpowiedzUsuńDziwne, że jeszcze nie widziałam tego filmu. Muszę nadrobić zaległości :)
OdpowiedzUsuńKurcze, ja nie przepadam za filmami Woodiego. Nie mój styl ;P
OdpowiedzUsuńuwielbiam Scarlett Johansson , już dawno nie widziałam żadnego filmu z nią. piękna kobieta i świetna aktorka!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię filmy Allena ale ten średnio polubiłam, ach niestety nie przepadam za Scarlett :)
OdpowiedzUsuńHm, obejrzałabym tylko dla Scarlett, ponieważ ją uwielbiam, ale sama fabuła mnie jakoś nie pociąga... :)
OdpowiedzUsuńMuszę kiedyś obejrzeć ;)
OdpowiedzUsuńNiestety nie przepadam za filmami Woodiego :)
OdpowiedzUsuńNie mogę sobie przypomnieć nawet czy oglądałam ten film, chyba tak :)
OdpowiedzUsuńLubię filmy Woody'ego Allena, dlatego na ten zarezerwuję sobie czas ;)
OdpowiedzUsuń